Iga Świątek (2. WTA) wróciła na korty po US Open. W środę Polka rozpoczęła rywalizację na turnieju WTA w Tokio. W drugiej rundzie zmierzyła się z Maią Hontamą (148. WTA). Nasza tenisistka miała spore problemy w pierwszym secie i została dwukrotnie przełamana. Mimo to zdołała wygrać 6:4. W drugiej partii ponownie miała kłopoty, ale finalnie również pokonała rywalkę 7:5.
Tym samym Iga Świątek awansowała do ćwierćfinału. Tam zmierzy się z Wieroniką Kudiermietową (19. WTA). Do tej pory rywalizowała z nią czterokrotnie i za każdym razem była lepsza. Rosjanka wcześniej pokonała Kaylę Day (96. WTA) 6:3, 6:3. W przypadku awansu do półfinału Polka zagra z Jekatieriną Aleksandrową (21. WTA), Lindą Noskovą (44. WTA) lub Anastazją Pawluczenkową (86. WTA).
Dużo trudniejsze zadanie może czekać Świątek w finale. W drugiej części drabinki znajdują się między innymi Caroline Garcia (10. WTA), Maria Sakkari (6. WTA) lub Daria Kasatkina (13. WTA). Każda z tych tenisistek może sprawić kłopoty wiceliderce rankingu WTA. Istnieje również szansa na starcie z Jessicą Pegulą (4. WTA). Amerykanka w świetny stylu rozpoczęła ten turniej i w drugiej rundzie wygrała bez najmniejszych problemów 6:1, 6:2 z Cristiną Bucsą (79. WTA).
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Drabinka Igi Świątek na turnieju WTA w Tokio