"Performance bye" - to kwestia, która stała się kontrowersyjna szczególnie w ostatnich dniach. Zwykle w turniejach rangi WTA 500 cztery najwyżej notowane zawodniczki otrzymują wolny los i mogą zacząć w nich rywalizację od drugiej rundy. W Tokio tak jednak nie będzie, ponieważ WTA postanowiła, by "pomóc" Marii Sakkari (6. WTA) i Caroline Garcii (10. WTA), które brały udział w półfinale turnieju w Guadalajarze (Maria Sakkari wygrała cały turniej - red.). To te zawodniczki były beneficjentkami wspomnianego "performance bye", a poszkodowaną można uznać Jelenę Rybakinę (5. WTA).
Rybakina tym samym miałaby zacząć rywalizację od pierwszej rundy, jak reszta tenisistek. Decyzja WTA bardzo ją zirytowała. "Wolny los za występ. Dziękuję za zmianę regulaminu w ostatnim momencie. Jak zawsze wspaniałe decyzje WTA" - napisała tenisistka z Kazachstanu, publikując na Instagramie screena z drabinką turnieju w Tokio.
Ostatecznie Rybakina podjęła decyzję, by zrezygnować z udziału w turnieju w Tokio. W to miejsce pojawiła się zawodniczka gospodarzy, Himeno Sakatsume. - Bardzo mi przykro, że muszę wycofać się z Tokio w tym roku. Nie mogłam się doczekać udziału w tym wydarzeniu, bo kocham to miasto. Muszę teraz jednak priorytetowo traktować moje zdrowie i kondycję i potrzebuję czasu, aby być gotowa w 100 procentach - to cytat z Rybakiny z oficjalnej strony WTA.
Nieco ostrzej Kazaszka skomentowała całą sytuację na Instagramie, gdzie zapowiedziała, że idzie na wojnę z WTA. "Jako zawodniczka chcę dać z siebie wszystko na korcie, ale w tej chwili moje ciało nie jest na to gotowe. Dlatego zdecydowałam się posłuchać swojego organizmu i wycofać z turnieju. Temat WTA to kolejny temat, na który mam swoje zdanie i będę o tym mówić wyraźnie w przyszłości. Kocham Japonię, moi fani tutaj są wyjątkowi i dlatego jest to trudna decyzja. Moim fanom dziękuję za wsparcie, bardzo to doceniam" - napisała Rybakina (tłumaczenie za: Z kortu - informacje tenisowe na Twitterze/X).
Decyzja Rybakiny sprawia, że Idze Świątek (2. WTA) ubywa jedna z największych rywalek w tej części drabinki w Tokio. Pierwotnie zawodniczki mogły się spotkać na etapie półfinału. W ćwierćfinale Polka może się zmierzyć z Wieroniką Kudiermietową (19. WTA), a w półfinale z Liudmiłą Samsonową (22. WTA) czy Jekateriną Aleksandrową (21. WTA). W finale może dojść do starcia z Amerykanką Jessicą Pegulą (4. WTA).