Nadal mówi o końcu kariery. Kreśli niesamowity scenariusz. Chodzi o Real Madryt

Rafael Nadal swój ostatni mecz zagrał w styczniu z Mackenziem McDonaldem podczas US Open, w którym nabawił się kontuzji biodra. Od tamtej pory pauzuje z powodu kłopotów zdrowotnych. Ostatnio Hiszpan na antenie "Movistar Plus+" zdradził, że przyszły sezon może być ostatnim w jego karierze. Następnie tenisista został zapytany o to, czy w przyszłości chciałby zostać prezesem Realu Madryt. Jego odpowiedź była wymowna.

W Melbourne 18 stycznia Rafael Nadal rozegrał swój ostatni mecz. Wówczas broniący tytułu Nadal odpadł w drugiej rundzie. Przegrał na kortach w Australii z Amerykaninem Mackenziem McDonaldem. Na początku czerwca tego roku przeszedł artroskopową operację biodra, którego ból doskwierał mu od niemal pół roku. Operacja została przeprowadzona w Barcelonie. Ostatnie tygodnie znakomity tenisista poświęcił na spędzenie czasu z rodziną oraz powrót do zdrowia. Kilka miesięcy temu Hiszpan zdradził, że przyszły sezon 2024 ma być ostatni w karierze. Swoje słowa podtrzymał na antenie "Movistar Plus+", a następnie zdradził, czym chciałby się zająć w przyszłości.

Zobacz wideo Nadal się wygadał, że Iga Świątek leci do niego

Rafael Nadal mówi o zakończeniu kariery. "Podtrzymuję to"

- Jakiś czas temu zapowiedziałem, że rok 2024 prawdopodobnie będzie moim ostatnim w zawodowym tenisie i podtrzymuję to. Myślę, że tak się stanie ze względu na moją formę fizyczną i problemy zdrowotne. Nie chcę jednak składać deklaracji na sto procent, bo jeszcze sam tego nie wiem - zapowiedział. Nadal przyznał, że cały czas odczuwa ból i dodał, że jeszcze nie wrócił do pełnej sprawności. Obecnie Hiszpan trenuje trzy razy w tygodniu po 40 minut. 

Hiszpan podkreślił, że nie może się już doczekać powrotu na kort, jednak nie oczekuje od siebie wygrania turniejów Wielkiego Szlema ze względu na wiek i problemy fizyczne. - Nie chodzi o to, żebym wrócił z zamiarem wygrania French Open czy Australian Open. To wszystko jest trochę odległe ze względu na mój wiek i formę. Niemniej zdaję sobie sprawę z trudności, jakie napotkam na drodze do powrotu - podkreślił. 

Rafael Nadal wypowiedział się o swojej kandydaturze na prezesa Realu Madryt. "Chciałbym nim zostać"

Przy okazji rozmów o zakończeniu kariery, zawsze pojawiają się spekulacje dotyczące przyszłości. Nie jest tajemnicą, że Rafael Nadal jest wielkim fanem Realu Madryt. Swego czasu Hiszpan był już nawet łączony z objęciem punkcji prezesa "Królewskich". Obecna kadencja Florentino Pereza dobiegnie końca latem 2025 roku. Utalentowany tenisista został o to zapytany w "Movistar Plus+".

- To nie jest moje największe marzenie, ale chciałbym nim zostać. W tej chwili jednak nie ma o czym mówić, ponieważ mamy najlepszego prezydenta. Życie pisze różne scenariusze i trzeba się zastanowić, czy jest się zdolnym do pewnych rzeczy - powiedział.

Real Madryt już w środę podejmie Union Berlin w ramach Ligi Mistrzów. To spotkanie odbędzie się o godzinie 18:45.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.