Niedawno zakończyła się pierwsza edycja Clout MMA, a już przygotowywana jest druga odsłona tej gali. Współwłaścicielem tej federacji jest m.in. Sławomir Peszko oraz Lexi Chaplin. Clout MMA 2 odbędzie się w już 28 października w płockiej Orlen Arenie.
Coraz częściej na debiut w oktagonie decydują się sportowcy. Do tej pory swoich sił w freak fightach mieli okazję spróbować m.in. były siatkarz Zbigniew Bartman, pięściarz Artur Szpilka, były piłkarz Tomasz Hajto czy też triathlonista Robert Karaś.
Pierwsza gala federacja Clout MMA cieszyła się olbrzymim zainteresowaniem. Większość fanów czekała głównie na dwa hitowe pojedynki - Andrzeja Fonfary z Marcinem Najmanem i Zbigniewa Bartmana z Tomaszem Hajto. Emerytowany piłkarz wytrzymał dwie rundy i w końcu opadł z sił, a były siatkarz pokonał go po duszeniu zza pleców.
W piątek młodsza ze sióstr Radwańskich, Urszula, przeprowadziła sesję Q&A na Insta Stories, w której starała się zaspokoić ciekawość internautów. Jeden z fanów zapytał tenisistkę o to, czy po karierze zacznie uprawiać inny sport, sugerując sportsmence wejście do federacji Fame MMA. To pytania wyraźnie poirytowało Urszulę, która wprost powiedziała, co myśli o tego typu "sporcie". Sportsmenka już na samym początku podkreśliła, że to nie jest "sport", a "rozrywka", a następnie kontynuowała swoją ostrą wypowiedź.
- Po pierwsze Fame MMA to nie sport, tylko rozrywka. I nie, nie rozważam wchodzić do świata, w którym królują patologiczne zachowania i promowani są ludzie, którzy absolutnie nie powinni być idolami dzieci - napisała Radwańska.
Urszula Radwańska nadal jest czynną tenisistką. Polka ma 32 lata i zajmuje 423. miejsce w oficjalnym rankingu WTA. Najwyższym miejscem sportsmenki w tym zestawieniu była 29. lokata, jednak najlepsze czasy swojej kariery ma już za sobą.