Aryna Sabalenka (1. WTA) stanęła w sobotę przed szansą na wywalczenie drugiego wielkoszlemowego tytułu w karierze. Białorusinka w finale US Open przegrała jednak w trzech setach z Coco Gauff (3. WTA), mocno przyczyniając się do porażki. Popełniła aż 46 niewymuszonych błędów przy 19 nieudanych zagraniach rywalki. Spotkanie w amerykańskiej telewizji komentowała Chris Evert, a słowa legendy tenisa wywołały spore oburzenie.
Użytkownik portalu X (dawniej Twitter) przytoczył jedną z wypowiedzi 18-krotnej mistrzyni wielkoszlemowej. "Chris Evert mówi, że Sabalenka zagrała 'najlepiej jak potrafiła, może z kilkoma błędami, ale rozegrała mecz na bardzo wysokim poziomie" - napisał z niedowierzaniem, czego obrazem są dołączone znaki zapytania. Ten post rozpoczął burzliwą dyskusję na temat komentarzy Amerykanki. "Może oglądała inny mecz. Saba momentami grała dobrze, ale jej gra była pełna błędów!" - podsumował inny użytkownik.
"Chris potrzebuje nowych okularów. A może kogoś, kto mógłby zinterpretować dla niej statystyki meczu" - wtórowano w kolejnym komentarzu. Inna użytkowniczka stwierdziła wprost, że Evert nie powinna komentować spotkań. "Wyłączam dźwięk, kiedy Evert komentuje. Ona i McEnroe (John McEnroe - red.) mają trudności ze szczerością co do umiejętności amerykańskich tenisistów. Są zawsze negatywie nastawieni i bardzo krytyczni. Chciałabym, żeby przeszli na emeryturę" - podsumowała.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Sabalence nie udało się wywalczyć drugiego wielkoszlemowego trofeum, ale podczas rywalizacji na kortach Flushing Meadows osiągnęła cel, który przyświecał jej w ostatnich miesiącach. Białorusinka została nową liderką rankingu WTA, wyprzedzając Igę Świątek (2. WTA).