Nie będzie wielkiego finału Djoković - Alcaraz. Hiszpan ofiarą "klątwy" US Open

Nie będzie wymarzonego finału US Open Carlos Alcaraz - Novak Djoković. Plany te pokrzyżował Daniił Miedwiediew, który w półfinale pokonał hiszpańskiego tenisistę 7:6(3), 6:1, 3:6, 6:3. Rosjanin awansował do czwartego finału turnieju wielkoszlemowego w karierze.

Po pięknej epoce rywalizacji tercetu Roger Federer - Rafael Nadal - Novak Djoković regularnie na kortach pojawia się jedynie ostatnich z nich. Szwajcar zakończył karierę, Hiszpan wraca do zdrowia przed ostatnimi występami w 2024 roku, a Serb znalazł sobie nowego partnera do tenisowego tańca, którym okazał się Carlos Alcaraz. W półfinale Rolanda Garrosa wygrał Djoković, chociaż trzeba przyznać, że wtedy Hiszpan zmagał się z problemami fizycznymi. Za to w finale Wimbledonu górą już był 20-latek z El Palmar. Teraz tenisowy świat oczekiwał, że obaj spotkają się w finale US Open. Światowy numer jeden ze światowym numer dwa. Obrońca tytułu z rywalem, który czeka na kolejną wygraną w Nowym Jorku od 2018 roku.

Zobacz wideo Lewandowski obiecuje: Zrobimy wszystko. Polska czeka na nowe otwarcie

Daniił Miedwiediew znalazł sposób na Carlosa Alcaraza w półfinale US Open

Tak się jednak nie stanie, bo o ile Djoković awansował do finału, ogrywając Bena Sheldona 6:3, 6:2, 7:6(4), tak na drodze Alcaraza w półfinale pojawił się Daniił Miedwiediew. W pierwszym secie praktycznie żaden z tenisistów nie mógł się dobrać do skóry rywalowi. Gem za gem, serwis za serwis i potrzebny był tie-break. W tym było 3-3, ale od tamtego momentu na korcie brylował już Rosjanin, zwyciężając w secie 7:6(3).

Przewaga Miedwiediewa była także widoczna w drugiej partii. Błyskawicznie objął prowadzenie 3:0, po czym przegrał gema, żeby po chwili wygrać kolejne trzy z rzędu. Niewiele ponad półtorej godziny gry w Nowym Jorku i już drugi set padł łupem rosyjskiego tenisisty 6:1. Wtedy wreszcie zaczął budzić się Carlos Alcaraz. Hiszpan zaczął utrzymywać swój serwis i sam przełamał rywala przy stanie 2:1. To wystarczyło. Nie dopuścił Miedwiediewa do przełamania i wygrał seta 6:3.

W czwartej partii kluczowy okazał się gem szósty gem przy wyniku 3:2 dla Rosjanina. Po rozegraniu 20 punktów wreszcie przełamał Alcaraza i prowadził już 4:2. W ten sposób obaj dotarli do wyniku 5:3 i serwisu Miedwiediewa. 16 punktów, trzy break pointy, cztery piłki meczowe - to wszystko działo się w ostatnim gemie tego spotkania, który ostatecznie wygrał Miedwiediew, awansując tym samym do finału US Open.

Carlos Alcaraz - Danił Miedwiediew 6:7(3), 1:6, 6:3, 3:6. 

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Klątwa US Open dopadła hiszpańskiego tenisistę 

Nowojorski turniej czeka już 15 lat na zawodnika, który obroni tytuł mistrzowski. Ostatnim tenisistą, który tego dokonał, był Roger Federer. Szwajcar wygrywał US Open w latach 2004-2008 i od tamtej pory nikogo nie było stać na wygranie tego turnieju dwa razy z rzędu. Nie zrobi więc też tego Carlos Alcaraz, który wygrał przed rokiem, a teraz odpadł w półfinale.

Kibiców czeka za to powtórka finału z 2021 roku, w którym Miedwiediew pokonał Djokovicia 6:4, 6:4, 6:4. Ta porażka była na pewno o tyle bolesna dla serbskiego tenisisty, że pozbawiła go szansy na skompletowanie kalendarzowego Wielkiego Szlema. Wygrał w 2021 roku Australian Open, Rolanda Garrosa i Wimbledon, a powinęła mu się noga w finale US Open.

Także w tym roku na pewno już to się Djokoviciowi nie uda, bo o ile wygrywał w Melbourne i Paryżu, tak przegrał w Londynie. Z kolei dla Miedwiediewa będzie to piąty wielkoszlemowy finał w karierze. Jeden, wspomniany wyżej, wygrał, a pozostałe dwa przegrywał w Australian Open odpowiednio z Novakiem Djokoviciem w 2021 i Rafaelem Nadalem w 2022 roku. Z Hiszpanem przegrał także w US Open w 2019 roku.

Więcej o: