• Link został skopiowany

Niemiecki tenisista tłumaczy. To dlatego zareagował na nazistowskie hasła na US Open

Dominik Senkowski
- To byłoby złe z mojej strony, gdybym nie zareagował - tak niemiecki tenisista Alexander Zverev tłumaczył swoje zachowanie w odpowiedzi na to, jak jeden z kibiców wykrzykiwał nazistowskie hasła w czasie meczu.
Alexander Zverev
Screen/Eurosport

W trakcie poniedziałkowego meczu czwartej rundy US Open Alexander Zverev - Jannik Sinner doszło do sporego zamieszania. Niemiecki tenisista w pewnym momencie przerwał grę i udał się do sędziego głównego, aby zwrócić mu uwagę na zachowanie jednego z kibiców.

Zobacz wideo Była numer 1 uważa, że Iga Świątek może przenieść wszystko z mączki na trawę. Trener Igi: Zgadzam się, jak najbardziej

Zverev zwrócił uwagę sędziemu

- Właśnie wykrzykiwał najsłynniejsze zdanie Hitlera, jakie istnieje na tym świecie. To nie do przyjęcia - powiedział Zverev do arbitra. Chodziło m.in. o hitlerowskie pozdrowienie "Sieg Heil". Chwilę później na trybunach pojawiła się ochrona i po 10 minutach zidentyfikowała widza, a następnie wyprosiła ze stadionu.

Zverev wygrał to spotkanie w pięciu setach i awansował do ćwierćfinału w Nowym Jorku. Po meczu tłumaczył, dlaczego zareagował na zachowanie fana. - Ten człowiek zaczął śpiewać hymn z czasów Hitlera i było już tego za dużo. Uwielbiam, gdy fani są głośni na trybunach, ale jako Niemiec nie jestem dumny z tej historii - powiedział tenisista.

Wyjątkowi kibice w Nowym Jorku

- Ten kibic siedział w jednym z pierwszych rzędów, myślę, że wiele osób to słyszało. Uznałem, że to byłoby złe z mojej strony, gdybym nie zareagował - dodał Zverev. Kibic nie wrócił już na stadion, co tenisista skomentował krótko: "Szczerze mówiąc, to jego strata, że nie był świadkiem dwóch ostatnich setów tego meczu".

Nigdzie indziej na świecie kibice tenisowi nie są tak głośni i spontaniczni jak w Nowym Jorku. Opowiadały o tym niedawno także m.in. Iga Świątek czy Ons Jabeur. Problem w tym, że fani nie mogą przekraczać pewnych granic, jak to miało miejsce podczas spotkania Zverev-Sinner.

W meczu o półfinał US Open Alexander Zverev rywalizować będzie w środę z liderem rankingu Carlosem Alcarazem. Hiszpan broni tytułu, a wielu kibiców tenisa liczy, że dojdzie do finału, gdzie spotka się z Novakiem Djokoviciem. Byłby to rewanż za ostatnie finały Wimbledonu czy turnieju w Cincinnati.

We wtorek dwa pierwsze ćwierćfinały US Open. W amerykańskim pojedynku Frances Tiafoe zmierzy się z Benem Sheltonem, a Serb Novak Djoković będzie rywalizować z Taylorem Fritzem, kolejnym reprezentantem gospodarzy. W środę oprócz meczu Zverev - Alcaraz odbędzie się także rosyjskie starcie Danił Miedwiediew - Andrej Rublow.

Dominik Senkowski

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: