Trwająca rywalizacja w wielkoszlemowym US Open kobiet wyłoni nową mistrzynię. Broniąca tytułu Iga Świątek (1. WTA) odpadła w czwartej rundzie, przegrywając 6:3, 3:6, 1:6 z Jeleną Ostapenko (21. WTA). Porażka ta pozbawiła Polkę nie tylko szans na wywalczenie drugiego z rzędu trofeum na kortach Flushing Meadows, ale również, po 75 tygodniach, pozycji liderki rankingu WTA.
Przed startem turnieju w Stanach Zjednoczonych wiadomo było, że Aryna Sabalenka (2. WTA) ma sporą szansę na wyprzedzenie naszej tenisistki. Musiała zajść dalej od Świątek i już po porażce panującej jeszcze liderki wyprzedziła ją w rankingu Live. Dodatkowo Białorusinka w dalszym ciągu utrzymuje się w turnieju, a w nocy polskiego czasu awansowała do ćwierćfinału.
W czwartej rundzie zmierzyła się z Darią Kasatkiną (14. WTA) i szybko udowodniła, że jest faworytką tego meczu. W pierwszym secie trzykrotnie przełamała rywalkę, co dało jej zwycięstwo 6:1. W drugiej partii było już więcej walki, jednak po 76 minutach z końcowego triumfu 6:1, 6:3 cieszyła się Sabalenka.
Białorusinka rozpoczęła tym samym budować przewagę nad Świątek. W rankingu WTA Live jej aktualny dorobek wynosi 8396 punktów. Polka ma z kolei na koncie 8195 punktów, co daje 201 punktów różnicy na korzyść Sabalenki. W zależności od końcowego wyniku nowej liderki zestawienia, przewaga ta może się zwiększyć. Po awansie do półfinału będzie miała na koncie 8746 punktów. W przypadku odniesienia końcowego triumfu jej dorobek będzie wynosił 9966 punktów, co da jej prawie dwa tysiące punktów przewagi nad naszą tenisistką.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Sabalenka o awans do półfinału US Open zmierzy się Chinką Qinwen Zheng (23. WTA). Mecz ten odbędzie się w środę 6 września.