• Link został skopiowany

Mocne przemówienie Marii Szarapowej. Mówi głosem Igi Świątek

- 15-20 proc. kalendarza kobiet pokrywa się z męskim terminarzem. Ale gdzie jest pozostałe 80 proc.? - pyta Maria Szarapowa. Była rosyjska tenisistka wygłosiła przemówienie podczas konferencji Kanadyjskiej Federacji Tenisowej, na której nawołuje do równości płci w sporcie.
Maria Szarapowa Iga Świątek
AP Photo

Od dłuższego czasu trwa debata na temat różnicy zarobków tenisistów i tenisistek. Wielokrotnie ten problem podnosiła Iga Świątek. - Chciałabym zobaczyć, jak WTA się rozwija, zyskuje na popularności, zmniejsza różnicę między WTA i ATP pod względem nagród pieniężnych i przyciąga fanów. Nasz tenis budzi te same emocje, co ATP. Jest coś, co można znaleźć w kobiecym tenisie, czego nie znajdziesz w ATP - mówiła w tym roku liderka światowego rankingu. Pozostanie nią jednak tylko do przyszłego poniedziałku.

Zobacz wideo TYLKO U NAS: Piłkarze czyszczą atmosferę. Poprosili o wyjście na nieformalną kolację

Głośne przemówienie Szarapowej. Mówi głosem Świątek

Za wzorem Polki poszły również inne czołowe tenisistki, jak Jessica Pegula, ale też te, które zakończyły już karierę. Maria Szarapowa przemawiała na dorocznej konferencji Kanadyjskiej Federacji Tenisowej na temat równości płci w sporcie.

- 15-20 proc. kalendarza kobiet pokrywa się z męskim terminarzem. Ale gdzie jest pozostałe 80 proc.? Nie są nawet blisko sobie równych. Niestety turnieje te nie mają najdroższych praw medialnych, nie przyciągają tysięcy widzów, więc kwestia równości nawet nie jest poruszana, bo na szczeblu międzynarodowym niewiele osób wie o istnieniu tych turniejów - mówi była legendarna tenisistka.

- Jeśli bierzesz udział w wydarzeniu sportowym - powiedzmy w tenisie w wieczornej sesji US Open - a mecz kobiet rozpoczynają się o 19:00, a następny jest mecz mężczyzn, przyjdź o 18:55 i bądź tam na pierwszym pojedynku. Nie musisz przychodzić w jego środku, żeby tylko popatrzeć na mężczyzn - zaapelowała.

Aby zobrazować problem, najlepiej przytoczyć tegoroczny turniej w Rzymie - dla obu płci rangi Masters 1000. Zwycięzca wśród mężczyzn Daniił Miedwiediew otrzymał 1,1 mln euro, a Elena Rybakina około 520 tys. Niedawno WTA w swoim planie na kolejną dekadę ogłosiło wyrównanie płac do 2033 roku.

Więcej o: