Iga Świątek poznała rywalkę. "Wyjątkowo niewygodna". Nagły zwrot akcji

Jelena Ostapenko będzie rywalką Igi Świątek w IV rundzie US Open. Łotyszka pokonała reprezentantkę gospodarzy - Bernardę Perę 4:6, 6:3, 6:3. Polka grała z Ostapenko trzy mecze i żadnego nie wygrała!

Jelena Ostapenko (Łotwa, 21. WTA) dotychczas nigdy w karierze nie awansowała do IV rundy US Open. Jej najlepszy wynik to III runda w latach 2017-2019. Teraz w dwóch pierwszych rundach stoczyła trzysetowe mecze - najpierw pokonała Włoszkę Jasmine Paolini (35. WTA) 6:2, 4:6, 6:1, a potem Elinę Awanesian 6:3, 5:7, 7:5.

Zobacz wideo Była numer 1 uważa, że Iga Świątek może przenieść wszystko z mączki na trawę. Trener Igi: Zgadzam się, jak najbardziej

Wyjątkowo niewygodna rywalka Igi Świątek. Polka jeszcze nigdy z nią nie wygrała

Jelena Ostapenko w III rundzie znów stoczyła trzysetowy mecz. Zmierzyła się z Amerykanką Bernardą Perą (73. WTA). W pierwszym secie Łotyszka od stanu 4:3 przegrała aż jedenaście punktów z rzędu i seta 4:6.

W drugiej partii Ostapenko od stanu 1:1 wygrała trzy gemy z rzędu. Chwilę później została jednak przełamana i było 4:3.  W ósmym gemie znów odebrała serwis rywalce i zwyciężyła w secie 6:3. Łotyszka świetnie rozpoczęła też decydującego seta. Dwa razy przełamała rywalkę (3:0), a potem po wygranym, długim, kilkuminutowym gemie, toczonym na przewagi, prowadziła już 5:1. Wtedy przegrała dwa gemy z rzędu. W dziewiątym gemie Pera znów jednak zawiodła w swoim gemie serwisowym i przegrała seta 3:6.

Ostapenko wygrała choć wygrała tylko 27 proc. punktów po drugim podaniu (rywalka 43 proc.), miała też mniej winnerów (17-20) i popełniła tylko dwa niewymuszone błędy mniej (37-39).

Świątek jeszcze nigdy w swojej karierze nie wygrała z Ostapenko. Zawodniczki grały ze sobą dotychczas trzy razy. Najpierw w 2019 roku w Birmingham Łotyszka wygrała 6:2, 6:0, potem dwa lata temu w Indian Wells 6:4, 6:3, aż wreszcie rok temu w Dubaju 4:6, 6:1, 7:6.

Na razie nie wiadomo kiedy odbędzie się mecz: Świątek - Ostapenko. Relacja na żywo z niego na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.

Więcej o: