• Link został skopiowany

Djoković miał deja vu. Przypomniały mu się najtrudniejsze chwile. "Doświadczyłem tego"

Novak Djoković był pod wrażeniem woli walki Carlosa Alcaraza po blisko czterogodzinnym finale turnieju ATP Masters 1000 w Cincinnati. Serbowi przypomniały się wielkie boje, które toczył z innym hiszpańskim tenisistą... - Hiszpanie nigdy nie umierają - przypomniał mu Alcaraz.
Carlos Alcaraz Novak Djoković
screen: https://twitter.com/atptour/status/1693438761701421382

Przez blisko cztery godziny w czterdziestostopniowym upale rywalizowali Carlos Alcaraza (1. ATP) z Novakiem Djokoviciem (2. ATP) w finale imprezy ATP Masters 1000 w Cincinnati. Ostatecznym triumfatorem został 36-letni Serb, który po raz 39. w swojej karierze wygrał turniej tej rangi. Jest pod tym względem rekordzistą, ale co najważniejsze dla niego samego - zrewanżował się 20-letniemu Hiszpanowi za porażkę w finale Wimbledonu.

Zobacz wideo "Pech przykleił się do mnie. Skręcenie kostki". Paweł Fajdek czwarty na MŚ

Djokovicowi przypomniały się mecze ze swoim największym rywalem. "Doświadczyłem tego wcześniej"

Spotkanie miało mnóstwo zwrotów akcji. Zaczęło się lepiej dla Djokovicia, ale potem przez długie minuty dominował Alcaraza, który wygrał pierwszego seta 7:5, a w drugim wyszedł na 4:2. Wtedy odrodził się Serb, mający problemy fizyczne z uwagi na warunki atmosferyczne. Najpierw odrobił stratę przełamania, a potem wygrał do siedmiu zaciętego tiebreaka. Finałowa partia była prawdziwą grą na wyniszczenie. Trwała godzinę i 39 minut, w której Alcaraz obronił cztery piłki meczowe - w tym dwie przy podaniu rywala - doprowadzając do kolejnej dodatkowej partii. Znów lepszy był Djoković. Tym razem do czterech.

Obaj zawodnicy nie szczędzili sobie komplementów, a 36-letni tenisista z Belgradu był pod wrażeniem poziomu oraz woli walki swojego oponenta. - Wielu zawodników nigdy nie osiąga takich wyżyn w całej swojej karierze - to, co udało ci się zrobić w ciągu ostatnich dwóch, trzech lat, jest niewiarygodne - powiedział Djoković. - Szczerze mówiąc, czułem się jak w finale Wielkiego Szlema. Chłopie, nigdy się nie poddajesz. Kocham to w tobie, ale... - zawiesił głos Serb, czym rozśmieszył wszystkich dookoła.

- Hiszpanie nigdy nie umierają - odparł mu uśmiechnięty Alcaraz. - Słyszałem to już i doświadczyłem tego wcześniej... - podsumował Djoković, wspominając swoje rywalizacje z Rafą Nadalem. Hiszpański weteran, przygotowujący się obecnie do przyszłego sezonu, jest zawodnikiem, z którym Serb mierzył się najczęściej w karierze i stoczył wiele epickich meczów.

Carlos Alcaraz wciąż pozostał liderem rankingu mężczyzn, ale Djoković czai się za jego plecami. Przed Hiszpanem czas najważniejszej próby, gdyż w nadchodzącym US Open broni tytułu oraz dwóch tysięcy punktów, Turniej w Nowym Jorku już od 28 sierpnia.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: