Po sobotniej porażce z Jessicą Pegulą (3. WTA) w półfinale WTA Montreal Iga Świątek bardzo dobrze rozpoczęła rywalizację w Cincinnati, rozbijając w drugiej rundzie Danielle Collins (34.) 6:1, 6:0. "Zmiażdżyła, nie pozostawiła złudzeń" - tak zwycięstwo Polki komentowali eksperci. Spotkanie z Qinwen Zheng miało wyglądać podobnie, jednak nieoczekiwanie rywalka postawiła bardzo twarde warunki.
Od samego początku inicjatywę na korcie przejęła Chinka, która prowadziła już nawet 3:0, dwukrotnie przełamując liderkę światowego rankingu. Później starcie stało się bardziej wyrównane, jednak w ostatnim gemie Świątek ponownie została przełamana i finalnie przegrała pierwszą odsłonę 3:6.
Wtedy nastąpiła przerwa, a zawodniczki udały się do szatni. Doszło tam do kluczowej zmiany w garderobie Polki, ponieważ zdecydowała się zamienić biały strój na czarny. Świątek wróciła na kort kompletnie odmieniona i pewnie pokonała rywalkę 3:6, 6:1, 6:1. Nie tak dawno informowaliśmy o tym, że pomysłodawcą tej zmiany był... trener polskiej tenisistki Tomasz Wiktorowski.
Światowe media uważają, że to właśnie wymiana stroju wpłynęła na formę liderki światowego rankingu. "Popełniła w tym meczu 23 niewymuszone błędy. Dziwna zmiana stroju była dla niej jednak katalizatorem do zwycięstwa. Kolejne dwa sety wygrała w nieco ponad dwie godziny i 12 minut. Polka zdobyła 73 procent pkt przy pierwszym podaniu i wykorzystała 7/10 szans na przełamanie rywalki." - napisali dziennikarze tennisupdate.com.
"Biorąc pod uwagę jej ostatnie występy, podczas których miała słabsze momenty, wciąż pokazuje, że ma umiejętności, aby wrzucić drugi bieg i zdmuchnąć przeciwników kortu, czego dowodem był dzisiejszy wieczór" - dodano.
Hiszpański ESPN Deportes uważa, że Polka założyła w przerwie meczu "kombinezon ratunkowy". "Świątek zaczęła spotkanie bardzo nierówno. Tak bardzo, że dwukrotnie została przełamana. Udało jej się zniwelować przewagę, ale to nie wystarczyło, żeby odwrócić losy pierwszego seta. To właśnie w tym momencie zacisnęła zęby i założyła kombinezon ratunkowy. Tym samym znacznie podniosła poziom gry i ostatecznie odniosła zwycięstwo" - przekazano.
"Zmiana stroju wypłynęła na mentalny aspekt jej gry" - napisał portal TenisBrasil.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Podobne zdanie przekazali dziennikarze agencji Reuters. "Świątek zmieniła biały strój na czarny, co doprowadziło do natychmiastowej zmiany. Od tamtej pory wykazała się większą pewnością w uderzeniach, łącznie sześciokrotnie przełamując rywalkę" - zakomunikowano.
Świątek w kolejnej rundzie zmierzy się z Czeszką Marketą Vondrousovą (10.), a spotkanie odbędzie się w piątek 18 sierpnia.