Wygrana z Danielle Collins w ćwierćfinale turnieju WTA 1000 w Montrealu była 50. zwycięstwem Igi Świątek w tym sezonie. W zeszłym roku na tym samym etapie sezonu miała identyczną liczbę wygranych. Jest zatem duża szansa, że przebije osiągnięcie Sereny Williams.
W zeszłym sezonie Iga Świątek wygrała aż 67 spotkań. 2022 rok był naprawdę wybitny w jej wykonaniu. Polka triumfowała w dwóch turniejach Wielkiego Szlema (French Open i US Open), zwyciężyła w czterech turniejach WTA 1000 (w Dosze, Indian Wells, Miami i Rzymie), zajęła pozycję liderki światowego rankingu, której nie oddała do dzisiaj. Popisała się też serią 37 zwycięstw, która skończyła się dopiero w 1/8 finału Wimbledonu.
W tym sezonie Świątek może sprawiać wrażenie, że nie jest tak dominującą postacią w kobiecym tenisie. Głównie dlatego, że nie ma takiej imponującej serii wygranych, a rywalki poczyniły progres. Wyrosły dwie poważne przeciwniczki, które zagrażają Polce w rankingu WTA - Aryna Sabalenka i Jelena Rybakina.
Ale polska tenisistka wciąż gra swoje. W nocy z piątku na sobotę czasu polskiego odniosła już 50. zwycięstwo w tym roku. Łącznie w ciągu dwóch lat wygrała aż 117 spotkań, co jest imponującym wyczynem. Tym bardziej że w ciągu ostatnich dziesięciu lat tylko jedna zawodniczka mogła się pochwalić takim samym lub lepszym osiągnięciem.
W latach 2013-2014 Serena Williams dominowała w kobiecym tenisie. Wtedy trzy razy wygrała wielkoszlemowe turnieje (raz Rolanda Garrosa, dwa razy US Open), kończyła oba sezony jako liderka rankingu WTA. W tym czasie wygrała aż 130 meczów - 78 w 2013, 52 w 2014 r.
Świątek może zatem jeszcze bardziej zbliżyć się do świetnego wyniku Amerykanki, a nawet go wyrównać lub pobić, bo jest na to realna szansa. Wystarczy spojrzeć na turniejowy kalendarz WTA Tour 2023. Polka jest w półfinale w Montrealu, a po turnieju w Kanadzie ma wystąpić w imprezie rangi WTA 1000 w Cincinnati. Następnie mamy US Open. Z większych imprez po ostatnim Wielkim Szlemie zostają turnieje w Guadalajarze i Pekinie. Świątek zadeklarowała start w turnieju WTA 500 w Tokio. Sezon zwieńczą finały w chińskim Shenzen.
W sobotnim półfinale w Montrealu Iga Świątek zmierzy się Amerykanką Jessiką Pegulą. Mecz zaplanowano na godzinę 18:30 czasu polskiego.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!