• Link został skopiowany

Iga Świątek wchodzi do gry o fortunę. Rekord

Już w tym tygodniu Iga Świątek wystartuje w WTA 1000 w Montrealu, a więc w jednym z najbardziej prestiżowych turniejów w kalendarzu. Udział w imprezie wiąże się nie tylko z możliwością wywalczenia sporej ilości punktów, ale i solidnego wynagrodzenia. Oto jak przedstawia się pula nagród w Kanadzie.
+Mecz finalowy Iga Swiatek - Laura Siegemund
Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

Iga Świątek (1. WTA) prezentuje kapitalną formę w tym sezonie. Choć nie udało jej się zaliczyć równie efektownej passy jak przed rokiem, kiedy to wygrała 37 meczów z rzędu, to już dopisała do konta kolejne cztery trofea - triumfowała w Dosze, Stuttgarcie, Rolandzie Garrosie i przed tygodniem w Warszawie. Po kilku dniach odpoczynku udała się za ocean, gdzie wystartuje w WTA 1000 w Montrealu. Udział w turnieju będzie nie tylko szansą na umocnienie się na pozycji liderki rankingu WTA, ale i na spory zarobek.

Zobacz wideo Iga Świątek rozbawiona pytaniem od dziewczynki trenującej tenis. "Mój Boże, też bym chciała się dowiedzieć"

Iga Świątek może zgarnąć fortunę w WTA 1000 w Montrealu. W porównaniu z turniejem ATP to jednak wciąż mało

Pula nagród kanadyjskiej imprezy wynosi aż 2 788 468 dolarów, co w przeliczeniu na polską walutę daje ponad 11 mln złotych. To suma wyższa o 261 218 dolarów od tej oferowanej przed rokiem. Za sam udział w I rundzie turnieju zawodniczki dostaną już 12 848 dolarów, co daje niemal 52 tys. złotych.

Klasycznie największe nagrody pieniężne zainkasują finalistki imprezy. Przegrana decydującego o tytule starcia zarobi 267 690 dolarów, a więc ponad mln złotych. Z kolei zwyciężczyni turnieju zainkasuje aż 454 500 dolarów, czyli niespełna 2 mln złotych. To i tak zdecydowanie mniej niż zarobi triumfator ATP 1000 w Toronto - 1 mln 019 tys. dolarów, a więc ponad 4 mln zł. 

Nagrody pieniężne za poszczególne rundy WTA 1000 w Montrealu:

  • I runda - 12 848 dolarów (około 52 tys. zł)
  • II runda - 17 930 dolarów (około 72. tys. zł)
  • III runda - 31 650 dolarów (około 128. tys. zł)
  • ćwierćfinał - 63 350 dolarów (około 256 tys. zł)
  • półfinał - 138 000 dolarów (około 558 tys. zł)
  • finał - 267 690 dolarów (około 1 mln 81 tys. zł)
  • zwyciężczyni - 454 500 dolarów (około 1 mln 836 tys. zł). 

Iga Świątek rozpocznie rywalizację od II rundy, z racji czego już na starcie zainkasuje niemal 72 tys. zł. Na tym etapie turnieju zmierzy się z triumfatorką meczu Karolina Pliskova (23. WTA) - Lin Zhu (38. WTA). Polka nie mogła liczyć na łaskawe losowanie drabinki. By dotrzeć do finału, będzie musiała pokonać silne przeciwniczki. Już w III rundzie może trafić na finalistę Rolanda Garrosa, Karolinę Muchovą (17. WTA).

Kibice nie mogą doczekać się występów Świątek w Kanadzie

Najgroźniejsza rywalka, a więc Aryna Sabalenka (2. WTA) znalazła się w drugiej części drabinki, co oznacza, że obie panie mogą spotkać się dopiero w finale. W połówce Białorusinki uplasowała się też Magda Linette (25. WTA), która już w poniedziałek 7 sierpnia rozpocznie walkę w Montrealu. Na korcie zabraknie z kolei trzeciej z Polek, Magdaleny Fręch (80. WTA), której nie udało się przebrnąć przez kwalifikacje. 

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Na występy Świątek z niecierpliwością czekają już kanadyjscy kibice. W niedzielę liczna grupa przybyła na jeden z jej treningów. Jak zauważyli eksperci, niektórzy tenisiści nigdy nie zaznali takiej frekwencji nawet na głównych meczach.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: