Pod koniec czerwca Czechy ogłosiły zakaz udziału Rosjanom i Białorusinom w zawodach sportowych rozgrywanych w kraju. W poniedziałek rozpoczął się turniej WTA w Pradze. I przepisy te zostały wyegzekwowane. W piątek policja zatrzymała rosyjską tenisistkę i nakazano jej wyjazd z kraju. Z informacji Sport.pl wynika, że chodzi o Jewgieniję Rodinę. Okazuje się, że niektórzy zawodnicy pochodzący z Rosji mieli więcej szczęścia.
Równocześnie trwają także zawody ATP w Libercu. Bierze w nich udział dwóch Rosjan. Pierwszym z nich jest Kirill Kivattsev (517. ATP). Zawodnik otrzymał zgodę na grę w tym turnieju, ponieważ od ośmiu lat mieszka we Włoszech i wystąpił o włoski paszport. Tę informację przekazał dyrektor turnieju Tomas Trsek.
Drugim jest Denis Klok (561. ATP). Jego sytuacja jest jednak inna. Tenisista może brać udział w zawodach w Libercu, ponieważ urodził się na okupowanym przez Rosjan Krymie. - Był Ukraińcem do 2014 roku. Dostał rosyjski paszport tylko z powodu okupacji Krymu - wyjaśnia Trsek, cytowany przez Idnes.cz. Ten sam portal przekazał, że sprawą zawodników zainteresowała się policja. - Obaj sportowcy przebywają na terytorium kraju legalnie - poinformował rzecznik policji Josef Urban w rozmowie z dziennikarzami.
Już wkrótce działania podobne do tych Kivattseva mają być w Rosji karane. Rosyjska Agencja Informacyjna TASS przekazała, że Komisja Dumy Państwowej ds. Kultury Fizycznej i Sportu przygotowuje w tej sprawie ustawę. Według niej sportowcy, którzy zmienią obywatelstwo, będą zobowiązania do wypłaty odszkodowań.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Kivattsev ma już za sobą mecze w Libercu. W kwalifikacjach do głównego turnieju najpierw pokonał 6:2, 6:4 Oscara Jose Gutierreza (662. ATP), a następnie ograł Matthew Dellavedovę (553. ATP) 6:4, 6:2. W pierwszej rundzie głównego turnieju zagra z Dino Prizmiciem (251. ATP). Klok z kolei nie przebrnął przez kwalifikacje. W finale przegrał 3:6, 2:6 Federico Agustinem Gomezem (538. ATP).