Iga Świątek (1. WTA) w niedzielę została pierwszą polską tenisistką, która wygrała turniej w ojczyźnie. 22-latka w finale zawodów WTA 250 w Warszawie pokonała Niemkę Laurę Siegemund (111. WTA) 6:0, 6:1. "Iga Świątek wygrywając turniej w Warszawie osiągnęła więcej niż nam się wydaje. W tenisie zwycięstwa zawodników gospodarzy wcale nie są tak częste, a i sama Świątek nie miała ostatnio szczęścia do imprez rozgrywanych w Polsce" - pisał po tym meczu Dominik Senkowski ze Sport.pl.
Świątek po wygranej w Warszawie rozpoczęła 70. tydzień z rzędu na pierwszym miejscu w rankingu WTA z dorobkiem 9490 punktów. To ustawia ją na 11. miejscu w klasyfikacji wszech czasów, a już za tydzień zrówna się z dziesiątą pod tym względem Caroline Wozniacki, która jest na 10. pozycji po przewodzeniu w światowym zestawieniu przez 71 tygodni. Tyle też Świątek na pewno będzie na pierwszym miejscu w rankingu. Zmiana liderki będzie możliwa po turnieju w Montrealu, jeśli poszłoby jej naprawdę źle, a świetnie spisałaby się Aryna Sabalenka.
Jeśli chodzi o inne zmiany w czołowej dziesiątce, to jedynie Ons Jabeur awansowała na piąte miejsce, wyprzedzając Caroline Garcię. Wszystko z powodu braku występu francuskiej tenisistki w Warszawie, przez co straciła punkty w rankingu.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Ranking WTA (stan na 31 lipca):
22-latka do gry powróci już za nieco ponad tydzień, podczas WTA 1000 w Montrealu. W poprzedniej edycji turnieju, wówczas rozgrywanego w Toronto, dotarła do III rundy. W niej musiała uznać wyższość Beatriz Haddad Mai (13. WTA) 4:6, 6:3, 5:7. Turniej odbędzie się w dniach 7 - 13 sierpnia.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!