Novak Djoković (2. ATP) miał sporą szansę na wygranie tegorocznego Wimbledonu i jednocześnie 24. turnieju wielkoszlemowego w karierze. W finale Serb musiał jednak uznać wyższość Hiszpana Carlosa Alcaraza (1. ATP), z którym przegrał 1:6, 7:6, 6:1, 3:6, 6:4. Teraz Djoković podjął decyzję o rezygnacji z udziału w turnieju ATP 1000 w Toronto, oficjalnie z powodu zmęczenia. Jego priorytetem na końcówkę sezonu będzie turniej ATP 1000 w Cincinnati (13-20 sierpnia) oraz wielkoszlemowy US Open (28 sierpnia - 10 września).
Serbski "Sportal" wyemitował film dokumentalny o Djokoviciu o tytule "Nieopowiedziane historie". W nim wypowiedział się m.in. Srdjan Djoković, ojciec Novaka, który dokładnie określił, kiedy tenisista zakończy karierę. - Jeśli miałbym jakieś życzenia dla niego, to stwierdziłbym, że wszystkie marzenia spełnił siedem-osiem lat temu. Wszystko później było ogromnym bonusem. Mam nadzieję, że przejście na emeryturę nastąpi w przyszłym roku. Wyobrażam to sobie jako powolne, ale pewne pożegnanie. Koniec jeszcze nie nadszedł, ale może nadejść za półtora roku - stwierdził.
Podobnego zdania jest Dijana, matka Djokovicia. - Wszystko zależy od niego. Dla mnie może przejść na emeryturę już teraz, bo wygrał już wszystko - powiedziała. - Tenis to jeden z segmentów życia Novaka, ale nie jest całym jego życiem. Mam nadzieję, że zostanie doceniony za rzeczy, które będzie robił po zakończeniu kariery. Moim życzeniem jako ojca jest, by za jakiś czas przestał przebywać w tym niezwykle trudnym i wymagającym sporcie. Dla ciała i umysłu to ciągłe wyzwanie - dodaje Srdjan Djoković.
Djoković zadebiutował w tourze ATP w 2004 roku w chorwackim Umagu na dwa miesiące przed 17. urodzinami. Łącznie wygrał 94 turnieje, w tym aż 23 turnieje rangi Wielkiego Szlema. Zdecydowanie najczęściej triumfował w Australian Open (2008, 2011-2013, 2015, 2016, 2019-2021, 2023). Dodatkowo łącznie spędził aż 389 tygodni w roli lidera światowego rankingu.