Iga Świątek od 4 kwietnia 2022 roku jest liderką rankingu WTA. 22-latka w trakcie kariery wygrała już 14 turniejów, w tym cztery wielkoszlemowe. Kolejne triumfy i solidne występy w innych turniejach pozwalają jej zwiększać dorobek nie tylko punktowy, ale też finansowy. Polka jest już blisko przekroczenia granicy, którą jak do tej pory osiągnęły jedynie 22 zawodniczki.
Tydzień po Wimbledonie federacja WTA opublikowała najnowszy ranking wszech czasów, uwzględniający zarobki w Londynie. Świątek za dotarcie do ćwierćfinału otrzymała 450 tys. dolarów premii, a w trakcie kariery zarobiła już łącznie 19 596 535 dolarów. To daje jej 23. miejsce na liście najlepiej zarabiających tenisistek w historii. Liderka rankingu jest na dobrej drodze, żeby dołączyć do 22 wyprzedzających ją zawodniczek, które przekroczyły granicę 20 mln dolarów zarobionych na korcie.
Niekwestionowaną liderką jest Serena Williams, która w trakcie kariery zarobiła łącznie 94,816,730, która wyprzedza siostrę Venus i Simonę Halep. Najlepiej zarabiającą Polką w dalszym ciągu pozostaje Agnieszka Radwańska (27,683,807)
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Tylko w trwającym sezonie Świątek wywalczyła już na światowych kortach 4 861 458 dolarów, co daje jej drugie miejsce. Liderką zestawienia jest Aryna Sabalenka (2. WTA), która w ostatnich miesiącach zarobiła 5 699 985. Na dorobek Białorusinki składają się głównie zwycięstwo w Australian Open czy turnieju WTA 1000 w Madrycie oraz półfinały dwóch kolejnych turniejów wielkoszlemowych.
Kolejne miejsca na liście tegorocznych zarobków zajmują Jelena Rybakina (3. WTA - 4 334 787), Marketa Vondrousova (10. WTA - 3 658 028) i Jessica Pegula (4. WTA - 3 260 482).