W poniedziałek rozpoczęła się rywalizacja w turnieju WTA 250 w Warszawie. Największą gwiazdą zmagań jest Iga Świątek (1. WTA), która z pewnością postara się o jak najlepszy wynik przed własną publicznością. Na korty warszawskiej Legii zawitało sporo solidnych zawodniczek, jednak lista startowa nie wygląda tak imponująco, jak na początku.
Giorgi wycofała się z turnieju WTA w Warszawie. Świątek ubyła groźna rywalka
Po ogłoszeniu listy znajdowało się na niej między innymi nazwisko Markety Vondrousovej (10. WTA). Czeszka po życiowym sukcesie na Wimbledonie nie zdecydowała się jednak na start w Warszawie i udała się na wakacje. Z udziału w imprezie zrezygnowały też między innymi Australijka Ajla Tomljanović (62. WTA) oraz Brytyjka Katie Boulter (74. WTA). Teraz do tego grona dołączyła kolejna zawodniczka.
Mowa o Camili Giorgi (50. WTA), której udział do ostatniego momentu nie podlegał dyskusji. Włoszka w poniedziałek miała rozegrać mecz pierwszej rundy z Niemką Tatjaną Marią (65. WTA). Niedługo przed startem spotkania organizatorzy poinformowali jednak, że nie dojdzie ono do skutku. - Camila Giorgi wycofała się z BNP Paribas Warsaw Open z powodu urazu nadgarstka - czytamy w mediach społecznościowych.
Spotkanie to było zaplanowane jako trzecie w kolejności na korcie centralnym. W związku z wycofaniem Giorgi zostało przeniesione na wtorek, a pustkę w rozpisce załatał mecz deblowy. Rywalką Marii w meczu otwarcia będzie szczęśliwa przegrana kwalifikacji. Tym samym Niemka nazwisko przeciwniczki pozna dopiero późnym popołudniem.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Poniedziałkowe zmagania na korcie centralnym zainaugurowała Maja Chwalińska (359. WTA), która dostała od organizatorów "dziką kartę". Rywalką Polki była doświadczona Laura Siegemund (153. WTA). Choć początek spotkania był obiecujący w wykonaniu 21-latki, ze zwycięstwa 6:4, 6:1 cieszyła się Niemka.
