Wiera Zwonariewa miała wziąć udział w turnieju WTA 250 w Warszawie. No właśnie, miała, bo do tego nie dojdzie. Rosjanka przyleciała na Lotnisko Chopina, ale została odesłana z powrotem, o czym poinformowało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. "Straż Graniczna udaremniła wjazd do Polski rosyjskiej tenisistki. Rosjanka znajdująca się na liście osób, których pobyt jest niepożądany na terytorium RP, nie została wpuszczona przez SG ze względów bezpieczeństwa państwa i ochrony bezpieczeństwa publicznego" - przekazało MSWiA w komunikacie.
Sytuację z udziałem Zwonariewej skomentowała Swietłana Kuzniecowa. Była numer dwa światowego rankingu nie ukrywała zdziwienia takim obrotem spraw. "Napisano, że Wiera Zwonariewa nie została wpuszczona do Polski, gdzie miała wziąć udział w turnieju WTA. Straż Graniczna odmówiła jej wjazdu po przybyciu do kraju. Dziwnie się to czyta. Jakie zagrożenie dla Polski może stanowić jeden sportowiec?" - pyta była tenisistka. Jej wpis na Telegramie zauważyło blisko 3,5 tys. użytkowników. Opinię Kuzniecowej odnotowały też rosyjskie media, m.in. serwis championat.com.
Sprawą Zwonariewej zainteresowali się też rosyjscy politycy. Duma Państwowa zaproponowała odebranie Polsce turnieju rangi WTA 250 za niedopuszczenie Rosjanki do rywalizacji. Odpowiednią reakcję zapowiedziała też Swietłana Żurowa, deputowana do Dumy. - Mimo że MKOl wydaje swoje zalecenia, liczba takich przypadków wciąż rośnie - uważa była łyżwiarka szybka. - Nie można znaleźć bardziej nikczemnego narodu niż Polacy - dodał Aleksiej Spiridonow, rosyjski siatkarz.
A jak na tę sytuację zareagowała WTA? Publikując dziwny, wręcz kuriozalny komunikat w mediach społecznościowych. "WTA jest świadome sytuacji Wiery Zwonariowej w Warszawie. Bezpieczeństwo i dobre samopoczucie wszystkich graczy jest najwyższym priorytetem WTA. Wiera wyjechała z Polski, a my będziemy dalej analizować ten problem podczas turnieju" - czytamy w oświadczeniu organizacji.
"WTA miesiącami czekała z oświadczeniem ws. braku podawania rak przez tenisistki z Rosji, Białorusi i Ukrainy, nadal bez stanowiska ws. Toth i sędziego w Budapeszcie, ale komunikat dot. Rosjanki Zvonariowej niewypuszczonej do Polski pojawił się bardzo szybko. Samo się komentuje" - a tak to podejście WTA skomentował Dominik Senkowski, dziennikarz Sport.pl.
Turniej WTA 250 w Warszawie rozpocznie się w poniedziałek 24 lipca i potrwa do niedzieli 30 lipca. Iga Świątek (1. WTA) zacznie zmagania w zawodach od meczu z Niginą Abduraimovą (181. WTA) z Uzbekistanu.