Hubert Hurkacz (18. ATP) kapitalnie prezentował się podczas tegorocznego Wimbledonu i bez problemu awansował do IV rundy, nie będąc ani razu przełamanym. Na tym etapie rozgrywek zmierzył się z siedmiokrotnym triumfatorem londyńskiego turnieju, Novakiem Djokoviciem (2. ATP). I choć Polak grał fenomenalnie, to udało mu się urwać tylko jednego seta - 6:7(6), 6:7(6), 7:5, 4:6. Mimo to zasłużył na uznanie, a jego występ doceniły światowe media. "Pokazał, że potrafi grać na równych warunkach" - pisali serbscy dziennikarze.
- Nie gra się łatwo z Novakiem. Było blisko, mogłem grać trochę lepiej. Były te szanse, szczególnie dwa pierwsze sety były blisko. Cały czas była walka - powiedział Hurkacz tuż po zakończeniu spotkania. Polak był samokrytyczny i po kolei wymienił błędy, jakie popełnił w trakcie rywalizacji.
Mimo wszystko 26-latek mógł zejść z kortu z podniesioną głową. Bardzo dobra postawa dała mu nadzieję, że w przyszłości będzie w stanie pokonać Djokovicia - obaj panowie mierzyli się już sześciokrotnie i za każdym razem górą był Serb - i wygrać Wimbledon, do czego Hurkacz przyznał się we wpisie na Instagramie.
"Pragnę podziękować Wam z całego serca za to niesamowite wsparcie. Miło było dzielić kort z Novakiem Djokoviciem. Mam do niego ogromny szacunek. Wimbledon, do zobaczenia następnym razem. Będę marzył dalej" - napisał Polak.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl.
Pod postem pojawiło się mnóstwo słów wsparcia i uznania dla Hurkacza. Głos zabrała m.in. Magda Linette (24. WTA). "Ależ to był dobry mecz" - podkreśliła tenisistka. Brawa i gratulacje przesłały też Magdalena Fręch (70. WTA) i Joanna Jędrzejczyk. "Hubi cała Polska jest z Ciebie DUMNA! Świetny mecz! Następnym razem Djoko jest Twój" - pisali internauci.
Sukces Hurkacza. Awans w rankingu i pokaźna nagroda finansowa
Mimo że Polakowi nie udało się awansować do ćwierćfinału Wimbledonu, to i tak zanotuje awans w rankingu ATP - na 17. lokatę. Dodatkowo jego konto zasili pokaźna suma pieniędzy. Otrzyma 207 tysięcy funtów, czyli około 1,075 mln złotych. To jego rekordowy zarobek w tym sezonie - mniej, bo około milion złotych zarobił za występ w IV rundzie Australian Open.
Teraz przed Hurkaczem kilka tygodni przerwy. Z kolei na kortach Wimbledonu nadal toczy się zacięta rywalizacja, w której udział bierze już tylko jedna reprezentantka Polski - Iga Świątek (1. WTA). 22-latka po wyrównanej walce i obronie aż dwóch meczboli pokonała Belindę Bencić (14. WTA) i awansowała do ćwierćfinału. W nim zmierzy się z Eliną Switoliną (76. WTA).