Paula Badosa (35. WTA) w II rundzie Wimbledonu w piątek zmierzyła się z Ukrainką Martą Kostjuk (36. WTA). Od stanu 1:1 w pierwszym secie Hiszpanka przegrała cztery gemy z rzędu, a chwilę później całą partię 4:6. Na początku drugiego seta, już w pierwszym gemie Paula Badosa została przełamana.
Paula Badosa po przegranym gemie, zdecydowała się poddać mecz. Z powodu kontuzji pleców.
- „Starałam się jak mogłam, aby tu zagrać, ale wczoraj, kiedy się obudziłam, już po meczu pierwszej rundy w singlu znowu poczułam ból. To ta sama kontuzja, z którą walczyłam przez ostatnie tygodnie. To złamanie naprężeniowe w kręgosłupie. Będę potrzebowała kilku dni wolnego, porozmawiam z moim sztabem szkoleniowym i zobaczę, co zrobię w następnych dniach i tygodniach - powiedziała Paula Badosa na pomeczowej konferencji prasowej.
Badosa miała też wystąpić na Wimbledonie w grze mieszanej wraz ze swoim ukochanym, Grekiem Stefanosem Tsitsipasem (5. ATP). W I rundzie mieli zmierzyć się z rozstawionym z "1" duetem ze Stanów Zjednoczonych: Austin Krajicek/Jessica Pegula. Hiszpanka zdecydowała się jednak wycofać z tej rywalizacji.
- Nie będę mogła grać w mikście. Kontuzja mi na to nie pozwoli - dodała Paula Badosa.
- Fatalna wiadomość dla pomponików i innych pudelków: para Badosa/Tsitsipas wycofuje się z turnieju miksta na Wimbledonie - skomentował Adam Romer, redaktor naczelny magazynu Tenisklub.
Stefanos Tsitsipas walczy jeszcze tylko w singlu. Jest jednak w trudnej sytuacji, by awansować do III rundy. W meczu, który rozpoczął się jeszcze w czwartek przegrywa 1:2 w setach z faworytem gospodarzy, Brytyjczykiem Andy Murrayem (40. ATP) 7:6 (7:3), 6:7 (2:7), 4:6. Mecz zostanie dokończony w piątek ok. godz. 17.30.