W poniedziałek 3 lipca rozpoczęła się rywalizacja w drabince głównej tegorocznego Wimledonu. Swoje mecze rozegrała trójka reprezentantów Polski. Iga Świątek (1. WTA) pokonała 6:1, 6:3 Chinkę Lin Zhu (33. WTA), a Magda Linette (24. WTA) wygrała 6:3, 6:2 z Jil Teichmann (121. WTA). W zmaganiach mężczyzn Hubert Hurkacz (18. ATP) pewnie awansował po zwycięstwie 6:1, 6:4, 6:4 z Albertem Ramose-Vinolasem (76. ATP).
We wtorek do gry wejdzie Magdalena Fręch, która dwa tygodnie temu dotarła do ćwierćfinału turnieju WTA 250 w Birmingham. Wcześniej była także w najlepszej ósemce w Nottingham. Dzięki temu Polka awansowała na 70. miejsce w światowym rankingu. Według trenera zawodniczki Andrzeja Kobierskiego łodzianka jest przygotowana na start w Wimbledonie. - Magda wie, czego się spodziewać. Magda wie, czego się spodziewać - przyznał w rozmowie z Łukaszem Jachimiakiem ze Sport.pl.
Przed Polką jednak bardzo trudne zadanie. Jej rywalką będzie Ons Jabeur, która w zeszłym sezonie była prawdziwą rewelacją. Dotychczas obie panie spotkały się na korcie tylko raz - miało to miejsce podczas tegorocznego Indian Wells. Wówczas lepsza była Tunezyjka, która wygrała 4:6, 6:4, 6:1.
Spotkanie Magdaleny Fręch z Ons Jabeur odbędzie się we wtorek 4 lipca na korcie numer jeden. Będzie to drugi mecz tego dnia na tym obiekcie i rozpocznie się po 16:00. Transmisję przeprowadzi stacja Polsat Sport. W internecie będzie można oglądać ją na platformie Polsat Sport Box. Relacja na żywo także na Sport.pl oraz w naszej aplikacji mobilnej
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.