Była mistrzyni Wimbledonu zabrała głos ws. Świątek. Powiało optymizmem

- Jeśli Iga będzie grać swój najlepszy tenis, czuję, że po raz pierwszy może dostać się do ćwierćfinału, ale umieściłabym ją w pierwszej trójce lub czwórce kandydatek do zdobycia tytułu - mówi Marion Bartoli, była mistrzyni Wimbledonu, o szansach Igi Świątek w tegorocznym turnieju.

Iga Świątek (1. WTA) jest jedną z faworytek do końcowego triumfu na Wimbledonie. Polska tenisistka w ostatnich latach nie była specjalistką od gry na kortach trawiastych, ale w tym sezonie radzi sobie na nich coraz lepiej. Osiągnęła nawet pierwszy w karierze półfinału turnieju na kortach trawiastych - w WTA 250 w Bad Homburg.

Zobacz wideo Była numer 1 uważa, że Iga Świątek może przenieść wszystko z mączki na trawę. Trener Igi: Zgadzam się, jak najbardziej

"Świątek dogaduje się z trawą". Była zwyciężczyni Wimbledonu wlewa nadzieję

Eksperci nie mają wątpliwości, że Iga Świątek wreszcie może osiągnąć duży sukces na Wimbledonie. W turnieju tym jej najlepszy wynik to IV runda w 2021 roku.

- Wydaje mi się, że Iga czuje się bardziej komfortowo na trawie niż w poprzednich latach. Myślę, że w zeszłym roku na Wimbledon przyjechała kompletnie wyczerpana, bo miała wcześniej sporo meczów. Wygrała przecież wszystko na mączce. W tym roku nie odniosła tak dużego sukcesu przed turniejem Roland Garros, co sprawiło, że rozegrała nieco mniej meczów. Dzięki temu była w stanie zorganizować odpowiednie przygotowanie do Wimbledonu - mówi Marion Bartoli, triumfatorka Wimbledonu z 2013 roku.

Według ekspertów, Iga Świątek potrzebuje tylko czasu, by odnaleźć się na kortach trawiastych. - Wygląda na to, że Iga dogaduje się z trawą. A cała sprawa z nią polega na tym, że jest tak mądra, inteligentna, że naprawdę musi dokładnie zrozumieć, jak grać na tej nawierzchni, zanim będzie mogła to zrobić. Jest jedną z tych zawodniczek, która musi wiedzieć, co próbuje zrobić, zanim to wykona. Nie jest instynktowna w tym sensie, że po prostu wejdzie na kort i będzie bawić się grą. Musi mieć plan gry i czuć się komfortowo - powiedział dziennikarz Simon Cambers.

Bartoli zwraca uwagę, że Świątek poprawiła grę z forhendu na kortach trawiastych. - Jej forhend wygląda lepiej. Nie jest tak zaniepokojona przy tym uderzeniu jak kiedyś. Widzę również nieco bardziej techniczną adaptację forhendu. Dzieje się tak tylko wtedy, jak ktoś jest pewny siebie. Iga jest bardzo ustabilizowana, nie ma zbyt wielu wątpliwości w jej umyśle - dodaje Bartoli.

Co może Polka osiągnąć na tegorocznym Wimbledonie? - Jeśli ona będzie grać swój najlepszy tenis, czuję, że po raz pierwszy może dostać się do ćwierćfinału, ale umieściłabym ją w pierwszej trójce lub czwórce kandydatek do zdobycia tytułu - przekonuje Francuzka.

Podobnie myśli Cambers. - Iga przyzwyczaja się do poruszania się po trawiastych kortach. Jeśli grając w turnieju rozgrzewkowym [w Bad Homburg - red.] dobrze sobie radziła, to jest w bardzo dobrym miejscu, aby przełożyć ten sukces. Byłbym bardzo zaskoczony, gdybym tym razem nie zobaczył jej w ćwierćfinale - dodaje Cambers.

Iga Świątek w I rundzie Wimbledonu zmierzy się z Chinką Zhu Lin (33. WTA). Początek spotkania w poniedziałek, 3 lipca o godz. 14. Relacja na żywo na Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.

Więcej o: