W ostatnią niedzielę Ostapenko (17. WTA) wygrała turniej w Birmingham. Łotewska zawodniczka w finale pokonała Barborę Krejcikovą (7:6, 6:4), a wcześniej na swojej drodze starła się z Magdaleną Fręch (4:6, 7:5, 6:2). Nie licząc finału, w każdym meczu potrzebowała aż trzech setów, żeby rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść.
Od finałowego w meczu Birmingham Ostapenko wygrywa już tylko w dwóch setach. We wtorek 27 czerwca rozpoczęła walkę w turnieju WTA w Eastbourne. Czyżby Łotyszka zmierzała po kolejne zwycięstwo? Jest niepokonana już od siedmiu spotkań. Na razie nie mierzyła się jednak z rywalkami z czołówki rankingu WTA. W pierwszym spotkaniu pokonała 37-letnią Barborę Strycovą (677. WTA). Dzisiaj wygrała pojedynek z Harriet Dart (142. WTA).
I choć Brytyjka jest zawodniczką z drugiej setki rankingu WTA, to twardo postawiła się rywalce. W pierwszym secie prowadziła wyrównaną walkę z Łotyszką, ale od wyniku 3:3 Ostapenko wygrywała wszystko. Kluczowy był piąty gem, gdy Dart nie wykorzystała szansy na wygraną i po długiej walce pozwoliła rywalce wrócić do gry. Druga część seta była już formalnością w wykonaniu Łotyszki.
W drugim secie Brytyjka dalej pokazywała się z dobrej strony i sprawiała problemy utytułowanej przeciwniczce. Wygrała pierwszego i trzeciego gema, stoczyła też bardzo wyrównaną walkę o zwycięstwo w piątym, gdy wybroniła się z dwóch break pointów rywalki, ale ostatecznie Ostapenko wygrała. To był kluczowy moment tego spotkania, choć kibice Dart mogli mieć jeszcze nadzieję na udany powrót, gdy doprowadziła do rezultatu 3:4. Ostatecznie jednak przegrała drugiego seta 4:6.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Jelena Ostapenko grała w dwóch ostatnich finałach turnieju WTA w Eastbourne. Łotyszka wygrała w 2021 roku z Anett Kontaveit, a w 2022 przegrała z Petrą Kvitovą. W ćwierćfinale zmierzy się z kimś z pary Ons Jabeur (6. WTA) - Giorgi Camila (67. WTA).