Iga Świątek (1. WTA) w przyszłym tygodniu powróci do rywalizacji. Czterokrotna mistrzyni wielkoszlemowa weźmie udział w turnieju WTA 250 w Bad Homburg, który będzie jej pierwszym występem na kortach trawiastych w tym sezonie. W meczu otwarcia rozstawiona z "jedynką" Polka zmierzy się z półfinalistką ubiegłorocznego Wimbledonu, Niemką Tajaną Marią (66. WTA).
Zanim liderka światowego rankingu rozegra pierwsze w tym sezonie spotkanie na trawie, udzieliła wywiadu w programie "Dzień Dobry TVN". W trakcie rozmowy Świątek zdradziła, co jest dla niej kluczowe podczas przygotowań do kolejnych turniejów. Chodzi o odpowiednie nawodnienie. - To jest nasze paliwo i na najwyższym poziomie każda taka drobnostka ma znaczenie, nawodnienie ma ogromne znaczenie. Więcej piję podczas treningów, bo podczas meczu mam z tyłu głowy, że nie mogę wypić za dużo, by nie czuć się ciężko - stwierdziła.
Niedawno do sprzedaży trafiła linia napojów Oshee, nad których smakiem pracowała sama zawodniczka wraz ze sztabem. Są one sygnowane jej imieniem i nazwiskiem. - To są dwa smaki, nad którymi pracowaliśmy. Cieszę się, że ta współpraca jest też z moim zespołem, bo chociażby Maciej Ryszczuk, mój fizjoterapeuta i trener od przygotowania fizycznego, miał ogromny wpływ, na skład tego napoju. To jest dla mnie ważne, bo w pewnym sensie mam poparcie specjalisty odnośnie do tego, co piję i spożywam. Ja bardziej skoncentrowałam się na smakach - zdradziła Świątek.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Turniej w Bad Homburg będzie jedynym przystankiem Świątek przed startem wielkoszlemowego Wimbledonu. Impreza na kortach w Londynie odbędzie się w dniach 3-16 lipca. W ubiegłym sezonie liderka światowego rankingu dotarła tam do trzeciej rundy.