Beatriz Haddad Maia (WTA 14) bardzo dobrze rozpoczęła mecz półfinałowy z Igą Światek (WTA 1), ale Polka szybko się rozkręciła i w pierwszym secie ostatecznie nie dała rywalce najmniejszych szans. Dużo bardziej wyrównany był drugi set, w którym doszło do tie-breaka. W jego trakcie Brazylijka długo miała przewagę, ale ostatecznie Świątek udało się wygrać spotkanie.
Walka w drugim secie była wyrównana, a niektóre wymiany pomiędzy zawodniczkami trwały naprawdę długo. Beatriz Haddad Maia miała już przewagę dwóch gemów nad Igą, ale ją straciła i ostatecznie musiała odrabiać straty. To jej się udało i było już 4:4. W decydującym momencie dziewiątego gema Brazylijce nie udało się zdobyć punktów, które dałyby jej zwycięstwo, a następnie to Świątek zyskała przewagę i ostatecznie go wygrała. To pomiędzy tymi wydarzeniami Beatriz Haddad Maia wyraźnie poirytowana krzyknęła do kamery - Rafael Nadal!
Takie porównanie może być dla Igi powodem do dumy. Nadal jest jednym z najlepszych zawodników w historii tenisa. Wygrał każdy turniej wielkoszlemowy, łącznie na swoim koncie ma aż 22 zwycięstwa i jest prawdziwą ikoną Rolanda Garrosa, bo w tych rozgrywkach zwyciężał aż... 14 razy! Od 2005 roku tylko czterej inni tenisiści wygrywali ten turniej. Iga również przyznawała, że Hiszpan jest dla niej wielką inspiracją.
W trakcie pomeczowej konferencji prasowej Brazylijka również nie żałowała pochwał i z wielkim szacunkiem wypowiadała się o Idze Świątek.
- Bardzo ją szanuję, ponieważ jest również bardzo miłą osobą. Reprezentuje kobiecy tenis nie tylko na korcie, ale także poza nim. To jest tenis, bitwa, ale szanuję ją. Wspaniale jest dzielić z nią kort - mówiła tenisistka.
- Mentalnie jest na innym poziomie od innych zawodników. Bardzo ciężko pracuje ze swoim sztabem. Oni zawsze są razem - doceniła Polkę.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Teraz Iga Świątek przygotowuje się do meczu finałowego przeciwko Karolinie Muchovej. To spotkanie odbędzie się w sobotę 10 czerwca o godzinie 15:00. Zapraszamy do śledzenia relacji z tego wydarzenia na stronie Sport.pl oraz w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE.