Wielkie problemy potencjalnej rywalki Świątek. Mogła odpaść z 105. rakietą świata

Ons Jabeur (7. WTA) wygrała 4:6, 6:4, 6:2 z Olgą Danilović (105. WTA) i zameldowała się w czwartej rundzie Rolanda Garrosa. Tunezyjka miała jednak ogromne problemy w starciu z serbską kwalifikantką, zwłaszcza w pierwszej części meczu.

Ostatnie dni na Rolandzie Garrosie są pełne niespodzianek w drabince pań. Z turniejem pożegnała się już m.in. Jessica Pegula (3. WTA), Caroline Garcia (5. WTA) czy też Maria Sakkari (7. WTA). Z rywalizacji wycofała się też Jelena Rybakina, która była uznawana za jedną z faworytek.

Zobacz wideo Dlaczego Polacy kochają freak fighty? "To jest zajeb***"

Ons Jabeur miała problemy. Potrafiła się odbudować w drugiej partii

O mały włos, a do niespodzianki doszłoby także w starciu Ons Jabeur z Olgą Danilović. Pierwszy set, choć zaczął się dość wyrównanie, to padł łupem 105. rakiety świata. Przy stanie 4:3 Ons Jabeur przegrała serwis i była o jednego gema od porażki w całym secie. 22-latka wykorzystała słabszy moment jednej z faworytek turnieju i w całej partii okazała się lepsza 6:4. W statystykach również lepiej wyglądała Serbka, która była skuteczniejsza m.in. przy pierwszym serwisie oraz w przełamaniach.

Drugi set znów zapowiadał się na wyrównaną konfrontację, choć widać było, że Tunezyjka, która jest jedną z faworytek całego Rolanda Garrosa, była nieco podrażniona porażką w pierwszej partii. Po czterech gemach na tablicy wyników był remis i wówczas Jabeur zaczęła budować przewagę nad swoją przeciwniczką i wygrała dwa gemy z rzędu. Wtedy Danilović znów wróciła do gry i po kilku minutach było 4:4. Co ciekawe w ósmym gemie 22-latka przegrywała już 0:40, żeby doprowadzić do wyrównania!

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl

Dziewiąty gem znów był niezwykle wyrównany i znów grany był na przewagi. Ostatecznie Jabeur przełamała swoją rywalkę i prowadziła 5:4. Chwilę później w setach było już 1:1, po tym jak siódma rakieta świata wygrała niezwykle wyrównanego dziesiątego gema. 

Ons Jabeur nie wypuściła szansy awansu i wykorzystała błędy Serbki. Zagra o ćwierćfinał

Trzecia partia zaczęła się o wiele lepiej dla Jabeur, która po dziesięciu minutach prowadziła już 2:1. Była to jednak spora zasługa błędów Danilović. Po porażce w trzecim secie Serbka jednak się posypała i nie zdołała już dogonić Ons Jabeur. Pod koniec siódmego gema (przy stanie 2:4) 22-latka podkręciła jeszcze staw skokowy przy jednej z akcji. Ostatecznie przegrała trzecią partię 2:6 i pożegnała się z Roland Garrosem. Ons Jabeur w kolejnej rundzie zmierzy się z Bernardą Perą (36. WTA). Natomiast w przypadku awansu może zmierzyć się z Igą Świątek w półfinale turnieju, jeśli Polka też wygra swoje najbliższe spotkanie.

Więcej o: