Iga Świątek (1. WTA) świetnie spisuje się w tegorocznym Roland Garros, gdzie broni tytułu wywalczonego przed rokiem. Rywalizację zaczęła od pokonania 6:4, 6:0 Cristiny Bucsy (70. WTA), następnie w takim samym stosunku pokonała Claire Liu (102. WTA). W III rundzie jej przeciwniczką była Xinyu Wang (80. WTA).
Polka nie dała szans niżej notowanej Chince i bardzo pewnie wygrała 6:0, 6:0. Jak przekazał twitterowy profil Opta Ace, był to dla niej pierwszy raz, gdy w meczu wielkoszlemowym pokonała przeciwniczkę bez straty choćby gema.
W ostatniej dekadzie zaledwie cztery razy zdarzyło się, aby mecz żeńskiego singla w Rolanda Garrosa zakończył się wynikiem "rowerem", czyli wygraną bez straty gema w obu setach. Nie licząc Świątek, jako ostatnia dokonała tego Caroline Wozniacki, która w 2017 roku w II rundzie w takim stosunku pokonała Francoise Abandę. Poza nią takim wyczynem mogą pochwalić się Wang Qiang (2016, mecz I rundy z Tessah Andrianjafitrimo) oraz Maria Szarapowa (2014, spotkanie III rundy z Paulą Ormaecheą).
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
W tym sezonie 22-letnia tenisistce bardzo często udaje się wygrać partię bez straty gema (tzw. bajgiel). Tylko w Paryżu dokonała tego czterokrotnie, w tym dwa razy w sobotnim spotkaniu z Wang. Dzięki temu w całym obecnym sezonie ma już 14 setów wygranych w stosunku 6:0.
Po wygranej z Wang Świątek jest w IV rundzie French Open i czeka na kolejną rywalkę. Będzie to zwyciężczyni pojedynku pomiędzy Kanadyjką Biancą Andreescu (42. WTA) a Ukrainką Łesią Curenko (66. WTA).