Brutalna ocena gry Hurkacza. Eksperci tego nie potrafią wytłumaczyć

Hubert Hurkacz przegrał 6:3, 3:6, 6:7, 6:4, 2:6 z Juanem Pablo Varillasem w III rundzie Rolanda Garrosa i pożegnał się z turniejem. Po meczu rozczarowania nie kryli eksperci. "Zawód", "zabrakło pomysłu na to spotkanie" - ocenili, dodając, że 26-latek musi dokonać zmian, by w końcu odnieść sukces na wielkoszlemowych kortach. "Potrzeba impulsu" - czytamy.

Hubert Hurkacz (14. ATP) bardzo dobrze rozpoczął Roland Garros. Po pięciosetowych bojach wyeliminował kolejno Davida Goffina (111. ATP) i Tallona Griekspoora (39. ATP). I kiedy wydawało się, że Polak powtórzy wynik sprzed roku - wówczas dotarł do IV rundy - to dość niespodziewanie zatrzymał go Juan Pablo Varillas (94. ATP) - 3:6, 6:3, 7:6, 4:6, 6:2. "Hurkacz walczy i za to można mu bić brawo, ale jak głośno byśmy nie klaskali, i tak usłyszymy pytanie: jak to możliwe, że nie Polak, numer 14 rankingu ATP, tylko Varillas, zagra z Novakiem Djokoviciem?" - ocenił Łukasz Jachimiak

Zobacz wideo Na czym polega fenomen Igi Świątek w Roland Garros

Eksperci ocenili grę Hurkacza. "Zabrakło pomysłu"

Hurkacz po raz kolejny udowodnił, że nie radzi sobie w najbardziej prestiżowych imprezach. Świadczą o tym też statystyki, które po przegranym meczu przedstawił dziennikarz Sport.pl.

"Rozegrał już 20 turniejów wielkoszlemowych. Osiem razy odpadł w I rundzie. Siedem razy odpadł w II rundzie. Drugi raz odpadł w III rundzie. Dwa razy odpadał w IV rundzie. Raz zagrał w półfinale. 22 mecze wygrał i 20 przegrał" - napisał Łukasz Jachimiak na Twitterze.

Rozczarowanie kolejną porażką Polaka wyraziła też Agnieszka Niedziałek. "W styczniowym Australian Open 3. pięciosetówka okazała się feralna i tak samo było teraz w RolandGarros. Ależ szkoda tej piłki z końcówki 7. gema w 5.secie i tego niedoszłego meczu z Djokoviciem... A Peru, za sprawą maratończyka Varillasa, świętuje pierwszy od 29 lat awans do 4.rundy WSZ" - podsumowała dziennikarka Sport.pl.

Marek Furjan docenił determinację Hurkacza, ale jednocześnie stwierdził, że Polak musi coś zmienić w swojej grze, by w końcu przełamać fatalną passę na turniejach wielkoszlemowych. "6 pięciosetówek Hubiego Hurkacza z rzędu na poziomie wielkoszlemowym. Budzi to podziw, bo wymaga końskiego zdrowia, ale najlepsi dochodzą do drugiego tygodnia bez takich turbulencji. Dzięki za furę emocji, ale najwyższy czas pomyśleć o zmianach. Potrzeba impulsu" - ocenił dziennikarz Eurosportu.

Eksperci żałują rywalizacji Hurkacz - Djoković

Podobne zdanie wyraził Hubert Błaszczyk. "Jest kilka zjawisk w tenisie, których nie potrafię wytłumaczyć. I jednym z nich jest Hubert Hurkacz w turniejach wielkoszlemowych", "A tak już całkiem na serio. Bardzo szkoda tego meczu. Mogła być sesja wieczorna z Djokoviciem. Piękna ekspozycja, święto tenisa. Jest, niestety, zawód. Rozdarty jest Hubert między defensywą a pójściem do przodu. To widać na korcie. Dzięki za emocje, bo tych było wiele" - podkreślił. 

O problemach Hurkacza pisał też Adam Romer z magazynu Tenisklub. "Hubert Hurkacz przegrywa pięciosetowy mecz z J-P. Varillasem po 3 godzinach i 51 minutach. Ciężko wygrać mecz, gdy grasz na warunkach dyktowanych przez rywala. Peruwiańczyk fenomenalnie biegał i był jak ściana. Hubertowi chyba zabrakło pomysłu na to spotkanie" - podsumował.

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Tym samym w walce o tytuł we Francji pozostała już tylko jedna reprezentantka Polski, Iga Świątek (1. WTA). W III rundzie zmierzy się z Xinyu Wang (80. WTA). Mecz zaplanowano na sobotę 3 czerwca. Rozpocznie się nie wcześniej niż o godzinie 16:00. 

Więcej o: