Piątek przyniósł kolejne niespodziewane rozstrzygnięcia na kortach Rolanda Garrosa. Z turniejem pożegnała się trzecia w rankingu WTA Jessica Pegula, która nieoczekiwanie przegrała 1:6, 3:6 z Belgijką Elise Mertens (28. WTA).
Porażka Amerykanki oznacza, że straci ona na pewno podium rankingu WTA. W najnowszym notowaniu na podium awansuje Jelena Rybakina lub Ons Jabeur. Wszystko zależy od tego, jak daleko zajdzie Tunezyjka.
Większe szanse na zastąpienie Peguli na trzecim miejscu ma Rybakina, która w tym sezonie jest trzecią najlepszą zawodniczką świata - po Idze Świątek i Arynie Sabalence. Może się jednak też zdarzyć tak, że to Jabeur będzie trzecią rakietą świata po zakończeniu Rolanda Garrosa. Stanie się tak, jeśli Tunezyjka wygra cały turniej. Po drodze musiałaby wyeliminować choćby Rybakinę, na którą może trafić już w ćwierćfinale. Jeśli oba warunki zostaną spełnione, Jabeur wyprzedzi o 11 punktów Kazaszkę i będzie trzecią zawodniczką rankingu.
A jak wygląda sytuacja Igi Świątek? Polka na pewno straci prowadzenie w światowym rankingu, jeśli nie dojdzie co najmniej do ćwierćfinału. Ponadto jeśli Aryna Sabalenka dotrze do finału, to aby utrzymać pierwsze miejsce, 22-letnia raszynianka musi trzeci raz w karierze wygrać Rolanda Garrosa.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
W sobotę Igę Świątek czeka spotkanie trzeciej rundy na kortach w Paryżu. Zmierzy się z Chinką Xinyu Wang (80. WTA). To spotkanie rozpocznie się najwcześniej o 16:00. Relacja na żywo w Sport.pl.