Iga Świątek (1. WTA) jak na razie bardzo dobrze wywiązuje się z roli obrończyni tytułu podczas Rolanda Garrosa. Polka w pierwszej rundzie pokonała 6:4, 6:0 Hiszpankę Cristinę Bucsę (70. WTA). W drugiej rundzie odniosła z kolei zwycięstwo nad Amerykanką Claire Liu (102. WTA), kończąc spotkanie dokładnie takim samym wynikiem.
Dwukrotna mistrzyni Rolanda Garrosa w trzeciej rundzie zmierzy się z Xinyu Wang (80. WTA). 21-letnia Chinka w czwartek pokonała 7:6(7-5), 6:2 Szwedkę Rebeccę Peterson (87. WTA). 21-latka z Azji rozgrywa w Paryżu najlepszy turniej wielkoszlemowy w karierze. Nigdy wcześniej nie dotarła do tego etapu rywalizacji. Jej najlepszym wynikiem jest druga runda Australian Open (2022 i 2023). Świątek zapewne zakończy piękny sen rywalki i pokona ją bez większych problemów.
Znacznie bardziej wymagająca rywalka może czekać na 22-latkę w czwartej rundzie. Tam liderka rankingu może się zmierzyć z Łesią Curenko (66. WTA), która na początek odprawiła Barborę Krejcikovą (13. WTA), a później wygrała po kreczu Lauren Davis (52. WTA) na początku drugiego seta. Rywalką Ukrainki będzie mistrzyni US Open z 2019 roku Bianca Andreescu (42. WTA).
W ćwierćfinale Świątek może trafić na rywalkę z ubiegłorocznego finału, Coco Gauff (6. WTA). Amerykanka w IV rundzie stoczy niezwykle interesujące starcie z 16-letnią Rosjanką Mirrą Andriejewą (143. WTA). Zwyciężczyni tego meczu zmierzy się z Anną Karoliną Schmiedlovą (100. WTA) lub Kaylą Day (138. WTA), która w drugiej rundzie wyeliminowała Madison Keys (20. WTA).
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Półfinał może z kolei przynieść kolejne spotkanie z Jeleną Rybakiną (4. WTA). Na kursie kolizyjnym z Polką są jeszcze Ons Jabeur (7. WTA), Beatriz Haddad-Maia (12. WTA) i Jekaterina Aleksandrova (23. WTA). W finale może dojść do starcia w Aryną Sabalenką (2. WTA) lub dwoma innymi zawodniczkami z najlepszej dziesiątki rankingu, Jessicą Pegulą (3. WTA) albo Darią Kasatkiną (9. WTA).