Iga Świątek (1. WTA) udanie rozpoczęła walkę o obronę tytułu na kortach Rolanda Garrosa. W pierwszej rundzie zmierzyła się z Hiszpanką Cristiną Bucsą (70. WTA), która w styczniowym Australian Open ugrała liderce rankingu tylko jednego gema. Również tym razem zwycięstwo odniosła Polka, wygrywając 6:4, 6:0 i awansując do drugiej rundy.
Kolejną rywalką Świątek była Amerykanka Claire Liu (102. WTA). Polka spotkanie drugiej rundy wygrała 6:4, 6:0. również dzięki temu, że pojawiła się na paryskim kompleksie znacznie wcześniej, aby wykonać rozgrzewkę i odpowiednio przygotować się mentalnie.
Fragment przygotowań można zobaczyć na nagraniu, udostępnionym przez oficjalne konto Rolanda Garrosa na Twitterze. Widać na nim, jak Świątek leży skupiona na macie, a później wykonuje ćwiczenie z piłką zawieszoną na sznurku. Organizatorzy, umieszczając ten krótki filmik, przy okazji zaczepili Polkę. - Nigdy nie przegapisz okazji, aby naładować akumulatory, prawda? - czytamy w opisie.
Świątek walczy w Paryżu o czwarty tytuł wielkoszlemowy w karierze, a trzeci na kortach Rolanda Garrosa, gdzie triumfowała w 2020 i 2022 roku. Tegoroczne starty na nawierzchni ziemnej były dobrym prognostykiem. Polka obroniła tytuł w turnieju w Stuttgarcie, a później awansowała do finału zmagań w Madrycie, gdzie przegrała z Aryną Sabalenką (2. WTA). Białorusinka jest obecnie największym zagrożeniem dla 22-latki i już po trwającym turnieju może zostać nową liderką światowego rankingu.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Świątek poznała już potencjalną rywalkę w trzeciej rundzie. Będzie nią Chinka Xinyu Wang (80. WTA), która pokonała 7:6(7-5), 6:2 Szwedkę Rebeccę Peterson (87. WTA).