Po tym pytaniu do Igi Świątek dziennikarze patrzyli zaskoczeni. "Skłamałabym"

Dominik Senkowski
Iga Świątek otrzymała po meczu z Cristiną Bucsą zaskakujące pytanie: "Czy czuje presję jako tenisistka?". Polka odpowiedziała bez wahania: "Skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie".

Iga Świątek spotkała się z dziennikarzami po meczu pierwszej rundy Roland Garros z Cristiną Bucsą. W angielskiej części konferencji prasowej Polka została zapytana o presję związaną z rywalizacją w tenisie.

Zobacz wideo Na czym polega fenomen Igi Świątek w Roland Garros

Iga Świątek o presji

Jeden z dziennikarzy zadał pytanie, odnosząc się do piątkowej konferencji Świątek. - Powiedziałaś w piątek, że nie wiedziałaś, że twoje miejsce w rankingu WTA może ulec zmianie - zaczął. 

Kilka dni wcześniej jeden z przedstawicieli mediów zapytał Polkę: - Roland Garros to pierwszy turniej od prawie roku, w którym jest szansa, że stracisz prowadzenie w rankingu WTA. Czy o tym myślisz? Po tamtym pytaniu Świątek uśmiechnęła się, mówiąc: - Nawet o tym nie wiedziałam.

- Czy czujesz presję jako tenisistka i w jakich sytuacjach? - takie pytanie padło we wtorek do polskiej tenisistki. Pozostali dziennikarze patrzyli na siebie nieco zaskoczeni, bo trudno, by sportowiec na tym poziomie, co Iga Świątek mógł funkcjonować bez presji. 

Polka bez wahania odpowiedziała: - Oczywiście, że czuję presję. Myślę, że wszyscy czujemy. Są zawodnicy, którzy znajdują się w pozycji trochę trudniejszej dla nich lub łatwiejszej. Skłamałabym, gdybym powiedziała, że nie czuję presji.

"Najważniejsza rzecz"

Świątek dodała, że stara się nad tym pracować, by móc skupić się na pokazywaniu swojego najlepszego tenisa na korcie "bez względu na okoliczności i oczekiwania z zewnątrz". - To nie jest łatwe, ale myślę, że generalnie to dziś najważniejsza rzecz w tenisie, by poradzić sobie z tym odpowiednio. Wiem już, jak to robić i mam nadzieję, że będę kontynuować to podejście - zakończyła liderka rankingu.

Naszej tenisistce w tej płaszczyźnie pomaga psycholog Daria Abramowicz. Ich współpraca stanowi pewien rodzaj motywacji dla innych tenisistek, by rozwijać się na polu mentalnym. 

Iga Świątek jest liderką rankingu WTA od ponad 61 tygodni. W najnowszym zestawieniu ma 1399 pkt przewagi nad wiceliderką Aryną Sabalenką. Co to oznacza? Teoretycznie po zakończeniu paryskiego turnieju może dojść do zmiany na prowadzeniu w kobiecym tenisie. Świątek broni w stolicy Francji 2000 punktów, Sabalenka jedynie 130.

Więcej o: