Iga Świątek (1. WTA) z turnieju w Rzymie, który był jej ostatnim sprawdzianem przed French Open, odpadła w ćwierćfinale po kreczu w starciu z Jeleną Rybakiną (Kazachstan, 4. WTA). Później okazało się, że doznała kontuzji uda. Kolejne dni Polka poświęciła na regenerację i leczenie, dzięki czemu bez przeszkód mogła wystartować na paryskich kortach.
Do zawodów Iga Świątek przystąpiła nie tylko jako najwyżej rozstawiona tenisistka, ale także obrończyni tytułu. W I rundzie jej rywalką była Cristina Bucsa (70. WTA), którą w tym roku pokonała w III rundzie Australian Open (6:0, 6:1).
Świątek gładko wygrała pierwszy gem, ale niedługo później przeciwniczka doprowadziła do remisu. Następnie padły cztery przełamania z rzędu i cały czas był remis. W dziewiątym gemie raszynianka musiała bronić break pointu, co jej się udało. Niedługo później sama przełamała Hiszpankę i wygrała set 6:4. Druga partia to już całkowita dominacja Polki, która zwyciężyła bez straty gema i awansowała do II rundy. Spotkanie trwało nieco ponad 70 minut.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Niedługo po wywalczeniu awansu Świątek dowiedziała się, z kim przyjdzie jej zagrać w II rundzie French Open. Jej przeciwniczką będzie Amerykanka Claire Liu (102. WTA), która pokonała 6:1, 6:4 Szwajcarkę Ylenę In-Albon (149. WTA). Dotychczas Polka rywalizowała z nią dwa razy i dwukrotnie wygrywała, po raz ostatni w tym roku w Indian Wells (6:0, 6:1). Obie zawodniczki miały zmierzyć się również w tegorocznym turnieju w Miami, lecz liderka światowego rankingu wycofała się z powodu kontuzji.
Spotkanie II rundy Rolanda Garrosa pomiędzy Świątek a Liu zostanie rozegrane w czwartek 1 czerwca. Godzina będzie znana po opublikowaniu dokładnego planu gier.