Po tym zagraniu komentator Eurosportu chciał opuścić studio. "Wychodzimy" [WIDEO]

Carlos Alcaraz już w pierwszym meczu Roland Garros zachwycał cudownymi zagraniami. - Wychodzimy, proszę Państwa. Nie da rady patrzeć na takie odegranie - mówił po jednym z nich Lech Sidor, komentator Eurosportu.
Zobacz wideo Na czym polega fenomen Igi Świątek w Roland Garros

Carlos Alcaraz, lider światowego rankingu i jeden z faworytów Roland Garros, w imponującym stylu rozpoczął tegoroczny turniej. W I rundzie wygrał pierwsze osiem gemów meczu i ostatecznie pokonał Włocha Flavio Cobolliego (159. ATP) 6:0, 6:2, 7:5. Hiszpan miał zdecydowanie więcej winnerów (26-13) i mniej niewymuszonych błędów (30-33). W pojedynku tym nie zabrakło oczywiście pięknych zagrań Hiszpana. To najbardziej efektowne było, kiedy Carlos Alcaraz dobiegł do bardzo dobrego skrótu rywala i odegrał tuż przy siatce z bardzo trudnej pozycji. Publiczność nagrodziła tę akcję oczywiście owacją na stojąco.

Po tym zagraniu Lech Sidor chciał opuścić studio Eurosportu. Błysk Carlosa Alcaraza

Zagraniem zachwycili się również komentatorzy Eurosportu.

- Wychodzimy, proszę Państwa. Nie da rady patrzeć na takie odegranie. Spokojnie, bo to człowiek aż podskakuje na krześle, jak widzi coś takiego. To będzie na pewno jedno z najlepszych zagrań tego turnieju. Coś niesamowitego. Patrzyłem na niego, jak on biegnie i mówiłem, co on tam wykombinuje. Przecież tam nie było absolutnie miejsca, by zagrać gdziekolwiek. Włoch aż się prawie chwycił za głowę - mówił Lech Sidor, komentator Eurosportu.

Carlos Alcaraz o III rundę Roland Garros zmierzy się z Japończykiem Taro Danielem (112. ATP), który pewnie pokonał Australijczyka Christophera O'Connella (77. ATP) 6:0, 6:2, 6:4. Pojedynek ten odbędzie się w środę, 31 maja ok. godz. 14.45.

Zwycięzca w III rundzie zmierzy się z lepszym z pary: Denis Shapovalov (Kanada, 32. ATP) - Matteo Arnaldi (Włochy, 106. ATP).

Więcej o:
Copyright © Agora SA