Sensacja w Roland Garros. Wielkoszlemowa mistrzyni wyrzucona. "To zaszczyt"

Petra Kvitova nieoczekiwanie przegrała z Elisabettą Cocciaretto 3:6, 4:6 i odpadła z Rolanda Garrosa już w pierwszej rundzie. Włoszka była w doskonałym nastroju po pokonaniu wyżej notowanej rywalki. - To chyba największe zwycięstwo w mojej karierze - powiedziała.

Petra Kvitova (10. WTA) niedawno triumfowała w prestiżowym turnieju WTA w Miami. Później zmagała się z problemami zdrowotnymi, przez które musiała wycofać się z zawodów w Stuttgarcie i Rzymie. W poniedziałek rozpoczęła zmagania w Rolandzie Garrosie i wielu było ciekawych, w jakiej formie jest dwukrotna zwyciężczyni Wimbledonu. Jej pierwszą rywalką była Elisabetta Cocciaretto (44. WTA). Wydawało się, że Czeszka nie będzie miała trudnego zadania. 

Zobacz wideo Na czym polega fenomen Igi Świątek w Roland Garros'

Petra Kvitova żegna się z turniejem. Cocciaretto lepsza w dwóch setach

Początek pierwszego seta był bardzo wyrównany i po czterech gemach utrzymywał się wynik 2:2. Następnie z dużo lepszej strony pokazała się Włoszka, która przełamała rywalkę i ostatecznie wygrała 6:3. W drugiej partii Cocciaretto kontynuowała dobrą grę. Kvitova fatalnie zaczęła i przegrała dwa własne podania. Pod koniec seta Czeszka spisywała się już nieco lepiej, ale nie wystarczyło to, aby pokonać świetnie dysponowaną Cocciaretto. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem Włoszki 6:3, 6:4. 

Po zakończeniu meczu Cocciaretto była w doskonałym nastroju. - To zaszczyt grać na tym korcie i rywalizować z Petrą Kvitovą. Jest na pierwszym miejscu wśród moich idoli. Dorastałam, oglądając ją w telewizji. To chyba największe zwycięstwo w mojej karierze, przeciwko wielkiej mistrzyni - powiedziała. W następnej rundzie Włoszka zagra z Simoną Waltert (128. WTA). Szwajcarka wcześniej pokonała 6:1, 4:6, 6:2 Elizabeth Mandlik (119. WTA). 

Iga Świątek wkracza do gry

Roland Garros rozkręca się na dobre i już we wtorek pierwszy mecz rozegra Iga Świątek (1. WTA). Jej rywalką będzie Cristina Bucsa (70. WTA). Spotkanie odbędzie się około godziny 16:00. Zdecydowaną faworytką tego starcia jest Polka. W przypadku awansu do następnej rundy liderka rankingu WTA zagra ze zwyciężczynią pary Ylena In-Albion (149. WTA) - Claire Liu (102. WTA). 

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: