Francuzi mają swojego bohatera na Roland Garros. Pokonał depresję, rywala, a teraz śpiewa [WIDEO]

Rok temu Lucas Pouille wpadł w depresję i w samotności pił alkohol. Teraz wrócił do gry i dzięki drugiej wygranej nad Jurijem Rodionovem 6:2, 6:4, 6:3 awansował do II rundy Rolanda Garrosa. Po zakończeniu meczu Francuz wraz z kibicami śpiewał Marsyliankę.

Lucas Pouille sześć lat temu wygrał trzy turnieje ATP, w 2018 roku triumfował w Montpellier i awansował na dziesiąte miejsce w rankingu ATP. W dodatku w 2019 roku awansował do półfinału Australian Open. Od 2020 roku miał jednak duże problemy zdrowotne i wpadł w depresje.

Zobacz wideo Na czym polega fenomen Igi Świątek w Roland Garros

Rok temu Pouille miał depresję. Teraz awansował do II rundy RG i śpiewał Marsyliankę z kibicami

- Moja ciemniejsza strona zaczęła dawać znać o sobie. Niestety wpadłem w depresję. Po Roland Garrosie, grając w Anglii, spałem w nocy po godzinie. W dodatku w samotności piłem alkohol. Wracałem do swojego pokoju i gapiłem się w sufit. Zatapiałem się w przerażającej rzeczywistości. Rano wstawałem z wytrzeszczonymi oczami. Okłamywałem trenera, zamknąłem się w sobie i nic nikomu nie mówiłem. Byłem w złym stanie. Musiałem przestać grać w tenisa dla własnego zdrowia psychicznego. Punkt zwrotny był, gdy zobaczyłem w telefonie zdjęcia mojej córki. Stwierdziłem wtedy, że nigdy nie może zobaczyć mnie w tak złym stanie - mówił wtedy Pouille - pisał Sport.pl.

Teraz Pouille, który zajmuje dopiero 670. miejsce w rankingu ATP, jest na ustach całej tenisowej Francji. Najpierw wygrał trzy spotkania w kwalifikacjach do Rolanda Garrosa i awansował do turnieju głównego. W I rundzie zmierzył się z Austriakiem Jurijem Rodionovem (134. ATP), z którym spotkał się już w kwalifikacjach (Austriak awansował do imprezy jako szczęśliwy przegrany kwalifikacji). Wtedy Pouille wygrał 1:6, 7:5, 6:0. Teraz Francuz zwyciężył w dwie godziny 6:2, 6:4, 6:2.

Po zakończeniu spotkania doszło do wzruszającej sceny. Francuscy kibice zaczęli śpiewać Marsyliankę. Dołączył do nich Pouille i też głośno śpiewał. Francuz miał się z czego cieszyć, bo po raz pierwszy od września 2019 roku awansował do II rundy turnieju wielkoszlemowego.

Pouille ani razu nie stracił swojego podania, a cztery razy przełamał rywala. Miał też więcej winnerów (27-24) i mniej niewymuszonych błędów (31-32). Francuz zdecydowanie lepiej kończył też akcje przy siatce (21/26 i 81 proc. przy 58 proc. skuteczności Austriaka).

Inne niedzielne wyniki I rundy mężczyzn Rolanda Garrosa:

  • Karen Chaczanow (Rosja) - Constant Lestienne 3:6, 1:6, 6:2, 6:1, 6:3,
  • David Goffin (Belgia) - Hubert Hurkacz 3:6, 7:5, 4:6, 6:2, 4:6,
  • Patrick Kypson (USA) - Radu Albot (Mołdawia) 3:6, 2:6, 6:4, 1:6,
  • Pedro Martinez (Hiszpania) - Tallon Griekspoor (Holandia) 4:6, 6:2, 6:0, 5:7, 3:6,
  • Sebastian Ofner (Austria) - Maxime Cressy (USA) 6:4, 7:6, 6:2,
  • Thanasi Kokkinakis (Australia) - Daniel Evans (Wielka Brytania) 6:4, 6:4, 6:4,
  • Marton Fucsovics (Węgry) - Hugo Grenier (Francja) 6:3, 5:7, 6:1, 6:3,
  • Jiri Vesely (Czechy) - Stefanos Tsitsipas (Grecja) 5:7, 3:6, 6:4, 6:7,
  • Jason Kubler (Australia) - Facundo Diaz Acosta (Argentyna) 1:6, 6:3, 6:4, 3:6, 6:1,
  • John Isner (USA) - Nuno Borges (Portugalia) 4:6, 7:5, 6:7, 6:4, 6:7,
  • Mackenzie McDonald (USA) - Sebastian Korda (USA) 4:6, 5:7, 4:6,
  • Matteo Arnaldi (Włochy) - Daniel Elahi Galan (Kolumbia) 2:6, 6:3, 6:0, 6:2,
  • Roberto Carbales Baena (Hiszpania) - Emilio Nava (USA) 7:6, 6:3, 6:2,
  • Lorenzo Musetti (Włochy) - Mikael Ymer (Szwecja) 7:5, 6:2, 6:4
  • Laslo Djere (Serbia) - Andriej Rublow (Rosja) 1:6, 6:3, 3:6, 4:6,
  • Arthur CAzaux (Francja) - Corentin Moutet (Francja) 1:6, 3:6, 6:4, 4:6,
  • Ben Shelton (USA) - Lorenzo Sonego (Włochy) 4:6, 6:3, 3:6, 3:6,
  • Adrian Mannarino (Francja) - Ugo Humbert (Francja) 3:6, 3:6, 1:6,
  • Aleksandr Szewcznko (Rosja) - Oscar Otte (Niemcy) 7:5, 4:6, 6:1, 7:6.
Więcej o:
Copyright © Agora SA