Już w niedzielę 28 maja rozpocznie się wielkoszlemowy Roland Garros. Dzień wcześniej zakończyły się ostatnie turnieje, poprzedzające rywalizację w Paryżu. Jednym z nich był turniej WTA 250 w Strasbourgu, w którym najlepsza okazała się Elina Switolina (508. WTA). Ukrainka wywalczyła tym samym pierwszy tytuł od niespełna dwóch lat.
Switolina niedawno wróciła na kort po przerwie macierzyńskiej. Początkowo startowała w turniejach niższej rangi, ale ostatnio wzięła udział w prestiżowych zmaganiach w Madrycie i Rzymie. W obu przypadkach odpadała w pierwszej rundzie. Teraz znana z dobrej gry na kortach ziemnych 28-latka rozegrała znakomity turniej w Strasbourgu. Ukrainka awansowała do finału, w którym pokonała 6:2, 6:3 Rosjankę Annę Blinkową (66. WTA).
Zwyciężczyni bardzo dobrze zaprezentowała się na korcie, ale serca kibiców skradła po zakończeniu meczu. Po odebraniu nagrody Switolina podziękowała za doping, ale przy okazji przekazała szczególną informację. - Chciałabym podzielić się tą energią z Ukrainą. Przekażę całą nagrodę pieniężną z tego turnieju dzieciom z Ukrainy, które znacznie bardziej jej potrzebują - powiedziała wyraźnie wzruszona zawodniczka, która została nagrodzona ogromnymi brawami.
Za zwycięstwo w Strasbourgu Switolina dostanie 29,760 euro, czyli nieco ponad 134 640 złotych.
Jest to już 17. trofeum w karierze Ukrainki, która po raz ostatni zwyciężyła w Chicago w sierpniu 2021 roku. W finale pokonała wtedy 7:5, 6:4 Francuzkę Alize Cornet (59. WTA).
Switolina przeniesie się teraz do Paryża, gdzie weźmie udział w rywalizacji na kortach Rolanda Garrosa. Udział w zmaganiach umożliwiło jej skorzystanie z zamrożonego rankingu. W meczu otwarcia 28-latka zmierzy się z Włoszką Martiną Trevisan (26. WTA). Ukrainka trzykrotnie docierała do ćwierćfinału French Open.