Iga Świątek (1. WTA) nabiera siły przed rozpoczynającym się już niedługo Roland Garros. Kilka dni temu była zmuszona skreczować spotkanie z Jeleną Rybakiną (4. WTA) podczas WTA w Rzymie z powodu urazu, przez co wielu fanów martwiło się o jej stan zdrowia. Nie była to na szczęście zbyt poważna kontuzja i 21-latka powróci na kort w meczu I rundy francuskiego turnieju, w którym zmierzy się z Cristiną Bucsą (67. WTA). Legenda tenisa widzi w Polce faworytkę do zdobycia trofeum.
Świątek zadziwiła świat już w 2020 roku, kiedy w wieku zaledwie 19 lat triumfowała podczas francuskiego turnieju Wielkiego Szlema. Wtedy w finale pokonała Sofię Kenin (120. WTA) 6:4, 6:1. W kolejnym roku nie udało jej się obronić tytułu, ponieważ już w ćwierćfinale przegrała z Marią Sakkari (8. WTA) 4:6, 4:6. Przed rokiem po raz drugi sięgnęła po to prestiżowe trofeum, a w finale pewnie pokonała Coco Gauff (6. WTA) 6:3, 6:1.
Raszynianka jest również jedną z głównych faworytek tegorocznej edycji Roland Garros. Podobnie uważa legendarna tenisistka Martina Navratilova. - Jeśli jest zdrowa, to nie ma wątpliwości, że to będzie rywalizacja Świątek przeciwko reszcie. Chcę zobaczyć ją w najlepszym wydaniu, bez ograniczeń, wtedy jestem spokojna. Chcę tylko widzieć, że jeśli przegra, to z powodów sportowych, a nie zdrowotnych. W ubiegłym roku zapomniała jak przegrywać, ale teraz sytuacja wygląda inaczej. Mimo to powinna być bardzo pewna siebie - zakomunikowała, cytowana przez portal Puntodebreak.
Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl
Zdradziła również, że Polka musi się mieć na baczności, ponieważ w kapitalnej formie znajdują się obecnie jej dwie największe rywalki. - Widząc poziom, który ostatnio pokazały zarówno Sabalenka, jak i Rybakina, to wszystkie trzy powinny przyjechać do Paryża z dużą ilością pewności siebie. Oczywiście, może być jakaś niespodzianka, ale wszystko wskazuje na to, że będzie to jedna z tej trójki - przekazała.
Tuż po losowaniu meczów I rundy Świątek została zaproszona na scenę, gdzie wyjaśniła, ile znaczy dla niej Roland Garros. - Uwielbiam ten turniej. To mój ulubiony turniej w całym roku. Zawsze mam dodatkową motywację, żeby tutaj przyjeżdżać i trenować. Udział w tych zawodach to wielka przyjemność. Kocham Paryż. To miejsce ma dla mnie wiele pozytywnej energii i jestem bardzo podekscytowana, że pojawiłam się tutaj po raz kolejny - powiedziała.
Spotkanie Świątek - Bucsa zostanie rozegrane w poniedziałek lub wtorek (29-30 maja). Godzina meczu nie została jeszcze podana przez organizatorów.