Iga Świątek (1. WTA) udział w zakończonym niedawno turnieju WTA 1000 w Rzymie zakończyła na ćwierćfinale. Polka w meczu z Kazaszką Jeleną Rybakiną (4. WTA) doznała kontuzji i musiała skreczować. Uraz liderki światowego rankingu był bardzo złą informacją w perspektywie zbliżającego się French Open, gdzie 21-latka ma wystąpić w roli obrończyni tytułu.
We wtorek w mediach społecznościowych Świątek pojawiło się zdjęcie, które uradowało wszystkich kibiców. Ukazuje ono Polkę, która trenuje na paryskich kortach i przygotowuje się do startującej w poniedziałek imprezy. Wcześniej z kolei dziennikarz Radia ZET Mateusz Ligęza informował, że liderka rankingu ma przejść w czwartek badania, po których zapadnie decyzja w sprawie jej występu w Paryżu.
Teraz Ligęza odniósł się do umieszczonego przez Polkę zdjęcia. - Zrobiło się gorąco wokół tej wiadomości. Po moim poście Iga zamieściła zdjęcie, jak trenuje na mączce - napisał na Twitterze.
- Skontaktował się ze mną team Igi, który przekazał "Jak widać, Iga wróciła na kort i na ten moment nie ma nic więcej do przekazania" - poinformował w dalszej części wpisu.
Wszystko wskazuje więc na to, że uraz Świątek nie okazał się na tyle poważny, by nasza tenisistka nie mogła wrócić na kort. Równocześnie nie wiadomo, jaki ma on wpływ na grę Polki i przede wszystkim poruszanie się na korcie. Mobilność na kortach ziemnych ma bowiem ogromne znaczenie, a liderka rankingu jest jedną z najlepiej poruszających się zawodniczek na tej nawierzchni.