Niepokojące informacje. Spełnia się czarny scenariusz w sprawie Nadala. Nowy wątek

- Rafael Nadal powiedział przyjaciołom, że nie jest to już tylko kwestia mięśnia lędźwiowego, ale także głowy. Nie jest w stanie odpowiednio psychicznie zarządzać całą sytuacją - ujawnił Pedro Fullana na antenie "El Larguero". Zdaniem dziennikarza, tenisista jest gotowy poświęcić obronę tytułu w Roland Garros, by tylko wrócić do formy, która pozwoli mu na walkę z najlepszymi.

Rafael Nadal (14. ATP) po raz ostatni pojawił się na kortach 18 stycznia 2023 roku podczas II rundy Australian Open. Wówczas przegrał 4:6, 4:6, 5:7 z Mackenziem MacDonaldem (55. ATP), a jednym z powodów porażki była kontuzja biodra. Hiszpan podjął decyzję o rekonwalescencji i opuścił kilka prestiżowych imprez, m.in. w Monte Carlo, Madrycie i Rzymie. Jego celem był powrót na wielkoszlemowy Roland Garros, ale już teraz wiadomo, że najprawdopodobniej nie uda mu się zrealizować planów. Na drodze miały stanąć dodatkowe przeszkody.

Zobacz wideo Historyczny moment dla polskiego tenisa. "Trudno to będzie powtórzyć"

Dziennikarz ujawnił nowe informacje nt. Nadala. "To też kwestia głowy"

Na czwartek na godzinę 16:00 hiszpański tenisista zwołał specjalną konferencję prasową. W jej trakcie ma ogłosić rezygnację z występu we French Open. Teraz nowe informacje w sprawie przekazał Pedro Fullana na antenie "El Larguero". Według jego doniesień Nadal ma problemy nie tylko ze zdrowiem fizycznym, ale i z psychicznym. To one w dużej mierze nie pozwalają mu już teraz wrócić na kort.

- W ostatnich dniach Hiszpan powiedział przyjaciołom, że nie jest to już tylko kwestia mięśnia lędźwiowego, ale także głowy. Nie jest w stanie odpowiednio psychicznie zarządzać całą sytuacją. Mimo poprawy nie jest gotowy, by grać na poziomie, który pozwoli mu triumfować w Roland Garros - powiedział dziennikarz, cytowany przez "Cadena SER".

Jak podkreślił Fullana, Nadal jest w stanie poświęcić cenne punkty w rankingu, by zrealizować swój cel. Jeśli nie pojawi się w Paryżu, wówczas zanotuje duży spadek w klasyfikacji - po raz pierwszy od 18 lat wypadnie z TOP 10. To nie koniec. Może też stracić miejsce w TOP 100. 

- Celem jest powrót, kiedy będzie czuł, że może odnieść zwycięstwo. Nadal zawsze chciał pożegnać się z tenisem na swoich warunkach, na korcie, a nie ze względu na kontuzję. Nie obchodzi go teraz, że straci 2000 punktów i wypadnie z grona najlepszej setki tenisistów. Jego priorytetem jest gra na dobrym poziomie - kontynuował.

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Dziennikarz uspokaja. "Nie ogłosi przejścia na emeryturę"

Wielu kibiców zmartwiło się nagłym zwołaniem konferencji przez Nadala. Wieszczono nawet zakończenie kariery. Fanów uspokoił jednak dziennikarz Manu Carreno. - Nie ogłosi przejścia na emeryturę. Pamiętajmy, że nie grał od stycznia, musi się dobrze wyleczyć i przemyśleć swoje życie. Ogłosi tylko, że nie będzie go na Roland Garrosie… Alarmy się włączyły, ale nie panikujmy - powiedział.

O tym, kiedy Nadal wróci na korty, przekonamy się w najbliższych tygodniach. Jeśli Hiszpan rzeczywiście nie wystąpi we Francji, to starci szansę na obronę tytułu. Rok temu w finale wygrał z Casperem Ruudem (4. ATP) 6:3, 6:3, 6:0. Łącznie w dorobku ma 14. triumfów we French Open.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.