Nadal zwołuje specjalną konferencję. Media: Bardzo smutna wiadomość

Rafael Nadal nie wystąpi w tegorocznym French Open. 14-krotny triumfator zmagań na paryskich kortach w dalszym ciągu boryka się z problemami zdrowotnymi. Hiszpan ma potwierdzić tę informację na jutrzejszej konferencji prasowej.

Rafael Nadal (14. ATP) po raz ostatni zaprezentował się na korcie w styczniu podczas Australian Open. Broniący tytułu Hiszpan odpadł wtedy w II rundzie, a później skupił się na powrocie do zdrowia. Niestety kontuzja biodra okazała się na tyle poważna, że były lider rankingu ATP nie zdążył jej wyleczyć na ulubioną część sezonu, czyli grę na kortach ziemnych.

Zobacz wideo Tomasz Kuszczak ocenia reprezentację Polski. Bezkompromisowa opinia

Nadal nie wystąpi w Paryżu. Ziścił się najgorszy możliwy scenariusz

Nadal opuścił prestiżowe turnieje w Madrycie i Rzymie, co sprawiło, że pod ogromnym znakiem zapytania stanął jego występ we French Open. Jeszcze końcem kwietnia wujek zawodnika Toni Nadal przekonywał, że Hiszpan zagra na paryskich kortach. - Rafael zagra w Paryżu. Nie przyjedzie jednak na ten turniej w pełni przygotowany - przekonywał. 

Najnowsze doniesienia boleśnie zweryfikowały jednak oczekiwania kibiców. Jak informują hiszpańskie media, 14-krotny triumfator zmagań na kortach Rolanda Garrosa nie weźmie udziału w tegorocznej rywalizacji. - Rafael Nadal nie zagra w Roland Garros. Nie był w stanie przezwyciężyć dyskomfortu spowodowanego kontuzją i nie będzie mógł uczestniczyć w corocznym turnieju w Paryżu. Jutro, w czwartek, o 16:00 zorganizuje konferencję prasową, aby wszystko wyjaśnić. Bardzo smutna wiadomość - czytamy w mediach społecznościowych.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Nieobecność Hiszpana przekłada się na spadek w światowym rankingu. W kwietniu Nadal po raz pierwszy od niemal 18 lat wypadł z czołowej dziesiątki zestawienia. Nieobecność w Paryżu może przynieść jeszcze bardziej drastyczny skutek w postaci wypadnięcia poza czołową setkę rankingu, a wszystko za sprawą utraty aż 2000 punktów. Należy więc mieć nadzieję, że 22-krotny triumfator turniejów wielkoszlemowych zdoła wrócić do rywalizacji na najwyższym poziomie i odbuduje swoją pozycję. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.