To będzie absolutny hit środowych spotkań na turnieju WTA 1000 w Rzymie. W ćwierćfinale na kortach Foro Italico zmierzą się Iga Świątek i Jelena Rybakina, które obok Aryny Sabalenki należą w tym roku do trzech najlepszych tenisistek na świecie. Potwierdza to ranking WTA Race obejmujący wyniki tylko z tego sezonu, w którym na prowadzeniu jest Sabalenka, druga Rybakina, a trzecia Świątek.
Kilka dni temu Aryna Sabalenka odpadła już w drugiej rundzie turnieju w Rzymie. Kto pożegna się w środę z imprezą? - Zarówno Iga, jak i Jelena wydają się być w świetnej formie, choć to Polka pozostaje faworytką w tym meczu. Pamiętamy, jakimi uczuciami darzy korty w Rzymie i samo miasto - mówi Mario Boccardi z włoskiego portalu Sportface.it.
Nasza tenisistka wygrała poprzednie dwie edycje imprezy rozgrywanej na kortach Foro Italico. Uchodzi za wybitną specjalistkę od gry na nawierzchni ziemnej. Świątek w czasie swojej wciąż krótkiej kariery - dopiero pod koniec maja skończy 22 lata - zdążyła już dwa razy triumfować w wielkoszlemowym Roland Garros.
Dla porównania dwa lata starsza od Polki Jelena Rybakina najdalej w stolicy Francji zaszła do ćwierćfinału (2021). To był jedyny raz, gdy dostała się do drugiego tygodnia paryskiego turnieju. To jednak nie sama nawierzchnia, a historia ostatnich spotkań między tenisistkami wywołuje największe emocje wśród kibiców przed ich kolejnym pojedynkiem.
Na przestrzeni ostatniego półrocza Iga Świątek rywalizowała z Jeleną Rybakiną aż trzy razy i nie wygrała żadnego z tych spotkań. Tenisistka reprezentująca Kazachstan pokonała Polkę w Australian Open, Indian Wells oraz podczas pokazowych zawodów w Dubaju w grudniu zeszłego roku. Wszystkie trzy mecze odbyły się na kortach twardych.
- Iga może czuć lekkie napięcie, ale jednocześnie uważam, że to dla niej doskonała okazja, aby udowodnić, że może sprawić Rybakinie spory kłopot w czasie meczu. Może także udowodnić - choć moim zdaniem nie ma takiej potrzeby - że wciąż jest zdecydowanie najsilniejsza na mączce - mówi Boccardi.
Matteo Mosciatti z portalu Sportface.it uważa, że historia ostatnich spotkań między tenisistkami może mieć znaczenie tylko w jednym przypadku. - Gdyby Iga źle zaczęła. Wtedy mogą wrócić myśli o ich ostatnich meczach, może cierpieć mentalnie. Jeśli jednak zacznie tak, jak potrafi, będzie skupiona na tym, co tu i teraz, to wcześniejsze porażki nie przyjdą jej nawet na myśl - twierdzi Mosciatti.
Inny włoski dziennikarz Diego Barbiani z portalu Oktennis.it przekonuje, że będzie to zupełnie inny pojedynek niż poprzednie między nimi. - Mączka bardziej pasuje Idze niż Jelenie. Widziałem w tym roku w Rzymie występy Jeleny i zwłaszcza w meczach rozgrywanych w sesji wieczornej nie poruszała się zbyt dobrze. Jeśli Iga będzie w stanie wykorzystać swój topspin i znaleźć odpowiednie kąty na korcie to rywalka może mieć problem - mówi Barbiani. Tak się składa, że spotkanie Świątek - Rybakina zostanie rozegrane w środę nie wcześniej niż o godzinie 20:30.
Barbiani przyznał, że nie był zachwycony występami Jeleny Rybakiny, ale z drugiej strony chwali tenisistkę reprezentującą Kazachstan za mecz czwartej rundy z Rzymu przeciwko Markecie Vondrousovej. - Jelena trochę mnie zaskoczyła w starciu z Marketą, ponieważ była w stanie przetrwać ciężki pierwszy set, a w drugim zdominowała rywalkę - mówi Włoch.
Vondrousova to finalistka Roland Garros 2019, srebrna medalistka igrzysk z Tokio 2021. Mecz przeciwko Rybakinie zaczęła od przełamania przeciwniczki, w końcówce pierwszej partii miała szanse na odrobienie strat, ale to szósta tenisistka rankingu WTA okazała się lepsza.
Oficjalny bilans bezpośrednich spotkań jest korzystniejszy dla Rybakiny w stosunku 2:1. Świątek pokonała ją dwa lata temu podczas halowego turnieju w Ostrawie. Co Polka powinna zmienić w porównaniu do ostatnich pojedynków z mistrzynią Wimbledonu 2022, by zejść z kortu jako zwyciężczyni?
- Iga musi zagrać zdecydowanie bardziej agresywnie. Jej zagrania muszą być trochę szybsze, by nie dać Jelenie czasu na uderzenia zarówno z forhendu, jak i bekhendu. Z obu stron Jelena wygląda w tym sezonie bardzo solidnie - uważa Boccardi. - Musi unikać pozostawiania w obronie tak często, jak to tylko możliwe - dodaje Barbiani.
Tym bardziej że, zdaniem Marco Mazzoniego z portalu livetennis.it, Polce brakowało agresji we wtorkowym spotkaniu z Donną Vekić (6:3, 6:4). - Szczerze mówiąc, występ Igi przeciwko Donnie nie przekonał mnie. Głównie czekała na błędy rywalki aniżeli przejmowała inicjatywę. Z pewnością, aby pokonać Rybakinę, Iga będzie musiała zachować znacznie bardziej agresywną postawę, bardziej kontrolować wymiany. Nie będzie to łatwy mecz - zapewnia Mazzoni.
A gdzie Włosi widzą szanse Jeleny Rybakiny? - Utrzymywać wysoki procent pierwszego serwisu, a w gemach Igi dyktować warunki gry za pomocą mocy swoich uderzeń - analizuje Barbiani. Podobnie uważa Mosciatti: - Jelena musi grać krótkie wymiany, pozostawać głęboko w korcie, dobrze serwować i przejmować kontrolę. To jedyne wyjście.
Nasi rozmówcy większe szanse na zwycięstwo przyznają liderce rankingu, ale jednocześnie uważają, że Rybakina może być groźniejsza na kortach ziemnych niż nam się wydaje.
- Uważam, że Jelena jest rywalką, na którą warto mieć oko, nawet podczas Roland Garros. Uderza piłkę tak dobrze, że potrafi być bardzo niebezpieczna na każdej nawierzchni, nawet na wolniejszych kortach jak w Paryżu czy Rzymie - kończy Boccardi.
Transmisja z meczu Świątek - Rybakina w Rzymie w Canal Plus Sport, relacja w Sport.pl.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!