Tenisiści różnie wykorzystują przerwy w meczu, ale to, co zrobił Zverev jest supernietypowe

Alexander Zverev (22. ATP) zaskoczył podczas spotkania drugiej rundy turnieju w Rzymie z Davidem Goffinem (107. ATP) . Kibice byli świadkami, jak Niemiec nagle... wyciągnął strzykawkę i dał sobie zaskrzyk w nogę. Jak się okazuje, była to insulina. Tenisista od lat cierpi na cukrzycę.

Alexander Zverev jest już w 1/8 finału zmagań na kortach w Rzymie. W walce o awans do ćwierćfinału zmierzy się z Daniłem Miedwiediewem (3. ATP). Podczas zmagań w stolicy Włoch Niemiec nie tylko prezentuje się dobrze sportowo, ale też zaskoczył kibiców swoim nietypowym zachowaniem.

Zobacz wideo Jakie były początki Fame MMA? "Spojrzałem na liczby po walce Saleta vs Najman"

Alexander Zverev zaskoczył między gemami. Nagle wyciągnął strzykawkę!

Do całej sytuacji doszło podczas spotkania drugiej rundy turnieju w Rzymie z Davidem Goffinem. Podczas jednej z przerw między gemami Zverev jak gdyby nigdy nic... wyciągnął z torby strzykawkę i wkuł ją sobie w nogę. Był to zastrzyk z insuliny, którą stosuje się w leczeniu cukrzycy. Chwilę wcześniej Niemiec napił się soku. 

Kilkadziesiąt sekund po wykonaniu zastrzyku Zverev był znów na korcie i kontynuował rywalizację z belgijskim tenisistą. Choć było to dość nietypowe, to media chwalą zawodnika za postawę. "Tym posunięciem uświadomił całej planecie, że na cukrzycę mogą chorować wszyscy" - piszą media.

Alexander Zverev od lat choruje na cukrzycę. "Było mi wstyd"

Zverev na cukrzycę cierpi już od dzieciństwa. Został zdiagnozowany jako ośmiolatek. Jak sam przyznał w jednym z wywiadów, nie było to dla niego łatwe. - Jako chłopiec było mi wstyd, nabijali się ze mnie w szkole. Pewnego razu ukradli cały mój sprzęt - glukometr, insulinę... Później znalazłem go na zewnątrz, rozbity na ziemi - przyznał. 

Niemiecki zawodnik spotykał się także z brakiem wiary w jego sukces ze strony innych ludzi. Swoją postawą i wynikami na kortach udowadnia, że każdy, nawet diabetyk, jest w stanie profesjonalnie uprawiać sport. - Zaprzeczyłem, gdy dziennikarze pytali mnie, czy mam cukrzycę. Ukrywałem się nawet na turniejach, kiedy robiłem sobie zastrzyki, robiłem to w toalecie. Na początku ukrywałem się przed moimi dziewczynami. Dziś moim obowiązkiem jest o tym mówić - wyjawił.

 
Więcej o:
Copyright © Agora SA