Novak Djoković (1. ATP) udanie, chociaż nie bez problemów, rozpoczął zmagania podczas turnieju ATP w Rzymie. W meczu drugiej rundy w piątkowy wieczór serbski tenisista zmierzył się z Argentyńczykiem Tomasem Martinem Etcheverrym (61. ATP), którego pokonał 7:6(7:5), 6:2. To spotkanie z trybun oglądał trener AS Romy Jose Mourinho.
Zanim jednak Djoković rozpoczął mecz z Etcheverrym, to doszło do spotkania tenisisty z portugalskim szkoleniowcem Romy. W mediach społecznościowych turnieju barwnie opisano je, jako spotkanie "światowej jedynki" z "The Special One" (popularny przydomek Mourinho - przyp.red.). Na nagraniu można zobaczyć, jak obaj panowie witają się "na misia".
W drugim z tweetów opublikowano natomiast zdjęcie, na którym widać, jak Djoković składa autograf na czapce Mourinho z zabawnym podpisem: - Nole, mogę twój autograf? - Jasne, jak się nazywasz?
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Portugalski szkoleniowiec nie narzeka na brak rzeczy do roboty. Dzień przed spotkaniem z Djokoviciem jego AS Roma wygrała 1:0 z Bayerem Leverkusen w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Europy. Z kolei już w niedzielę czeka ją mecz wyjazdowy z Bologną w Serie A.
Z kolei Novak Djoković przed startem w turnieju ATP w Rzymie w środę pojawił się w Mediolanie na meczu półfinałowym Ligi Mistrzów. Serb, który jest kibicem AC Milanu, musiał z bólem oglądać porażkę swojej ulubionej drużyny 0:2 w starciu z Interem Mediolan.
W meczu trzeciej rundy imprezy w Wiecznym Mieście Djoković zmierzy się z Bułgarem Grigorem Dimitrowem (33. ATP).