Iga Świątek przystępuje do turnieju WTA 1000 w Rzymie po zawodach w Madrycie. Tam dopiero w finale uległa Białorusince Arynie Sabalence (2. WTA) 3:6, 6:3, 3:6. W Wiecznym Mieście będzie bronić tytułu wywalczonego przed rokiem. W pierwszej rundzie dostała wolny los, więc zmagania rozpocznie od drugiego etapu zawodów. Poznała już swoją rywalkę, którą okazała się Anastasija Pawluczenkowa (540. WTA). Rosjanka w pierwszej rundzie pokonała Włoszkę Sarę Errani (78. WTA) 6:1, 6:1.
Polska tenisistka w rozmowie z dziennikarzami przyznała, że bardzo cieszy się z powrotu do Rzymu i nie może doczekać się najbliższego spotkania, zaplanowanego na piątek, 12 maja.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Przed pierwszym meczem Polki organizatorzy nie odstępują jej na krok. Przygotowali nawet coś specjalnego dla wciąż urzędującej mistrzyni. Opublikowali w mediach społecznościowych specjalny film z jej pierwszego treningu na rzymskich kortach. Przedstawili zajęcia Świątek jako wielki powrót mistrzyni, a ujęcia w nim zawarte robią wrażenie.
Patosu i powagi dodaje komentarz, którym okraszono nagranie: "Przybyła, zobaczyła, zwyciężyła, WRÓCIŁA", nawiązujący oczywiście do legendarnych słów Gajusza Juliusza Cezara "Veni, vidi, vici" po zwycięstwie w bitwie pod Zelą. Jak widać, nie tylko my z wypiekami na twarzy wyczekujemy pierwszego spotkania Świątek.
Poza Igą Świątek w turnieju biorą udział dwie inne Polki. Magdalena Fręch (94. WTA), która do turnieju dostała się przez kwalifikacje, pokonując Federicę Urgesi (530. WTA), a następnie Polinę Kudermietową (142. WTA). 25-latka zdążyła już awansować do drugiej rundy, wygrywając z Matilde Paoletti (294. WTA) 4:6, 6:2, 7:5. W drugim etapie rozgrywek zmierzy się z Maddison Keys (23. WTA).
Trzecią Polką, którą możemy oglądać na rzymskich kortach jest Magda Linette (19. WTA). 31-latka Pokonała w swoim pierwszym meczu Lindę Noskovą (54. WTA) 7:6, 6:1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!