W tym tygodniu najlepsze tenisistki świata rywalizują w WTA 1000 w Rzymie. Tytułu broni Iga Świątek (1. WTA). W I rundzie otrzymała wolny los, a na kolejnym etapie rywalizacji zmierzy się z Anastasiją Pawluczenkową (42. WTA). 21-latka nie będzie jednak jedyną reprezentantką Polski, która wystąpi na włoskich kortach. Zobaczymy też Magdę Linette (19. WTA), z kolei pierwsze mecze rozegrała już Magdalena Fręch (94. WTA).
Fręch dostała się do turnieju głównego przez kwalifikacje. Najpierw pokonała Federicę Urgesi (530. WTA), a następnie Polinę Kudermietową (142. WTA). Z kolei w I rundzie zmierzyła się z Matilde Paoletti (294. WTA). 25-latka nie najlepiej rozpoczęła to spotkanie, przegrywając w pierwszym secie 4:6. Później jednak odnalazła odpowiedź na zagrania rywalki i dwa kolejne sety zapisała na swoim koncie - 6:2, 7:5. W II rundzie zawalczy z Maddison Keys (23. WTA).
Od tej rundy rywalizację w Rzymie rozpocznie Magda Linette. W pierwszym meczu zmierzy się z Lindą Noskovą (54. WTA). Będzie to pierwsze bezpośrednie starcie obu tenisistek w zawodowej karierze. Mimo wszystko faworytką będzie Polka.
Zarówno Fręch, jak i Linette pojawią się na korcie w czwartek 11 maja. Organizatorzy podali już plan gier na ten dzień. Okazuje się, że obie zawodniczki zagrają na tym samym obiekcie. Najpierw na korcie numer 12 pojawi się Linette. Będzie to drugie spotkanie od godziny 11:00. Z kolei tuż po meczu 19. rakiety świata na placu gry ustawi się Fręch.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl
Natomiast dopiero w piątek 12 maja na kort wyjdzie Iga Świątek. Nie wiadomo jeszcze, o której godzinie liderka rankingu WTA stoczy swój pierwszy pojedynek. Ma szansę zostać trzecią zawodniczką, która trzykrotnie obroni tytuł w Rzymie. Wcześniej dokonały tego Chris Evert (1980,1981,1982) i Conchita Martinez (1993,1994,1995,1996).