Iga Świątek (1. WTA) ma za sobą słodko-gorzki początek startów na kortach ziemnych w 2023 roku. Z jednej strony to obrona trofeum podczas turnieju WTA 500 w Stuttgarcie, gdzie pokonała Arynę Sabalenkę (2. WTA), a z drugiej porażka w finale w Madrycie z Białorusinką. Po każdym meczu między dwiema najlepszymi tenisistkami w tej chwili nie brakuje porównań, czy analiz, która będzie górą w najbliższym czasie.
Jedną ze statystyk, w których można porównywać obie tenisistki, jest ta dotycząca bilansu z zawodniczkami z czołowej 10 rankingu WTA. A w niej widać, która z tenisistek od dłuższego czasu znajduje się na najwyższym poziomie i prezentuje równą dyspozycję.
Od 2019 roku Iga Świątek rozegrała 35 spotkań z top 10 rankingu WTA, z których wygrała 24, a przegrała 11, co daje jej 68,6 proc. skuteczność przeciwko najlepszym zawodniczkom. Z kolei Sabalenka rozegrała 52 takie spotkania i wygrała oraz przegrała po 26 z nich, co daje równo 50 proc. skuteczność.
Wynik Igi Świątek jest o tyle imponujący, że lepszą procentową skuteczność w XXI ma tylko wybitna Serena Williams. Amerykanka w całej karierze ma rekord 172 wygrane i 72 porażki, co daje 71,2 proc. wygranych. Jednak tylko w XXI wieku jest on jeszcze bardziej spektakularny, bo przy 152 wygranych i 55 porażkach notuje 73,4 proc. skuteczność.
Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl
Pierwszy mecz Igi Świątek z zawodniczką z top 10 był podczas Rolanda Garrosa w 2019 roku, gdy przegrała 1:6, 0:6 z Simoną Halep. Jednak rok później, w drodze po tryumf w Paryżu zrewanżowała się za tę porażkę, notując pierwszą wygraną 6:1, 6:2. Od tamtego czasu przytrafiła się jej m.in. seria 15 wygranych z rzędu przeciwko tenisistkom z czołowej dziesiątki.