Aryna Sabalenka (2. WTA) idzie jak burza przez turniej WTA 1000 w Madrycie. W półfinale bez większych problemów pokonała 6:4, 6:1 Marię Sakkari (9. WTA). Z kolei o tytuł powalczy z Igą Świątek (1. WTA). Białorusinka nie ma jednak najlepszych wspomnień z liderką rankingu WTA - obie stoczyły już siedem pojedynków, z czego aż pięć zakończyło się zwycięstwem Polki. Ostatnie miało miejsce w WTA 500 w Stuttgarcie. Sabalenka liczy nie tylko na rewanż, ale i sprawienie sobie spóźnionego prezentu urodzinowego. I to właśnie z jej urodzinami wiąże się sporo kontrowersji, które wybuchły w ostatnich dniach.
Białorusinka obchodziła urodziny 5 maja, co zbiegło się z rywalizacją na kortach w Madrycie. Organizatorzy turnieju chcieli sprawić przyjemność tenisistce i podarowali jej tort. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że tego samego dnia urodziny obchodził też Carlos Alcaraz (2. ATP) - Hiszpan otrzymał jednak zdecydowanie większy tort, bo aż piętrowy.
Internauci bardzo szybko zauważyli "faux-pas" ze strony organizatorów. "Różnica w wielkości ciasta jest zdumiewająca" - napisał na Twitterze jeden z użytkowników. Na jego wpis zareagowała sama Sabalenka, dodając trzy smutne minki. Zszokowana gestem władz turnieju była też Bianca Andreescu. "To nie wygląda dobrze" - napisała tenisistka w mediach społecznościowych.
Teraz do sprawy odniósł się dyrektor turnieju w Madrycie, Feliciano Lopez. Podkreślił, że był zdziwiony tak negatywną reakcją internautów i wyjaśnił, dlaczego to właśnie Alcaraz otrzymał większy tort. "Jestem zaskoczony taką reakcją na ten gest. Po pierwsze, Carlos właśnie zwyciężył i awansował do finału. Po drugie rywalizował na korcie centralnym. A po trzecie turniej rozgrywany jest w Hiszpanii, mimo że to impreza międzynarodowa" - czytamy na profilu Lopeza na Twitterze.
Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl.
Na koniec dyrektor dodał żartobliwy komentarz. "Mam nadzieję, że Rune nie był zdenerwowany, że tak go potraktowaliśmy" - czytamy. Duńczyk (7. ATP) obchodził urodziny 29 kwietnia i wówczas otrzymał jeszcze mniejszy tort od Białorusinki.
Tłumaczenie Lopeza nie spotkało jednak zrozumienia internautów. Ci zwrócili uwagę, że nie chodzi tylko o wielkość ciasta, ale o nierówne traktowanie kobiet i mężczyzn w tej dyscyplinie sportu. Od dłuższego czasu trwa dyskusja o zarobkach tenisistek i tenisistów. O ile w Wielkich Szlemach różnic nie ma, to w mniejszych turniejach mężczyźni wciąż są o wiele lepiej opłacani niż kobiety.
Mecz finałowym Świątek i Sabalenki odbędzie się w sobotę 6 maja o godzinie 18:30. Zapraszamy do śledzenia relacji Sport.pl oraz w aplikacji Sport.pl LIVE.